Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Ostrowca pytali i prezydenta zirytowali

Anna Śledzińska
Irena Renduda-Dudek stanęła w obronie radnych opozycji, stwierdzając, że mają prawo zadawać pytania.
Irena Renduda-Dudek stanęła w obronie radnych opozycji, stwierdzając, że mają prawo zadawać pytania. Anna Śledzińska
Przewodnicząca Rady Miasta Ostrowca upomniała prezydenta, by nie zabraniał radnym zadawać pytań.
Prezydent Jarosław Górczyński nie był zadowolony z dociekliwości prawicy podczas dyskusji o podwyżkach.
Prezydent Jarosław Górczyński nie był zadowolony z dociekliwości prawicy podczas dyskusji o podwyżkach. Anna Śledzińska

Prezydent Jarosław Górczyński nie był zadowolony z dociekliwości prawicy podczas dyskusji o podwyżkach.
(fot. Anna Śledzińska)

Od maja wzrosną ceny za wodę i odprowadzanie ścieków w Ostrowcu Świętokrzyskim. Mieszkańcy zapłacą 3,58 złotych za metr sześcienny wody i 5,11 złotych za metr sześcienny ścieków.

Jak wyjaśniał na sesji Rady Miasta prezydent Ostrowca Jarosław Górczyński, podwyżka cen wody powinna wynosić około 80 groszy, jednak zdecydowano, że cena zostanie zwiększona o 47 groszy. To i tak dużo, co zaznaczyli opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości.

Szczegółowe pytania

Przez ponad godzinę prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Zdzisław Foremniak odpowiadał na ich, bardzo szczegółowe, pytania.

Opozycyjni radni dopytywali o stan zatrudnienia w spółce, przeprowadzone w niej audyty i zagrożenie osiągnięcia efektu ekologicznego, wymaganego w związku z otrzymaniem kilka lat temu unijnych środków na rozbudowę sieci kanalizacyjnej. Pytali o to, dlaczego gminy ościenne dostarczające ścieki do ostrowieckiej oczyszczalni, płacą za to mniej niż mieszkańcy Ostrowca.

Pytali też, dlaczego spółka zrezygnowała z dotacji z budżetu gminy, a jednocześnie wnioskuje o podwyżkę cen.
- Te pieniądze nie mogą służyć do bezpośredniej działalności, a zgodnie z porozumieniem z gminą tylko do sfinansowania wkładu własnego w inwestycję. Zaoszczędziliśmy na inwestycji, w związku z tym po rozliczeniu te środki musieliśmy zwrócić - wyjaśniał Zdzisław Foremniak.

Zdaniem radnych prawicy, spółka powinna szukać oszczędności w ograniczaniu zatrudniania na kierowniczych stanowiskach, a nie w portfelach mieszkańców. Stwierdzili również, tu adresując swoje pretensje do prezydenta, że nie mieli podczas posiedzeń komisji wystarczająco dużo czasu, by zapoznać się z analizami, a także, że przedstawiona im dokumentacja była niekompletna.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO

Swoje wątpliwości wyraziła też przewodnicząca Rady Miasta Irena Renduda-Dudek, domagając się zapewnienia, że planowana podwyżka obejmuje tylko rosnące koszty amortyzacji urządzeń, podatek od nieruchomości oraz odsetki od kredytu. Pytała też, co grozi spółce, jeśli zmiany nie zostaną przyjęte.

- Składając wniosek do Unii Europejskiej, zobowiązaliśmy się do dostosowania do zasady "zanieczyszczający płaci", bo taki był warunek udzielenia nam dotacji . Jeśli więc nie spełnimy go, będziemy musieli oddać 2,5 miliona złotych - odpowiadał prezes spółki.

Jak na komisji śledczej?

Szczegółowa analiza materiałów, a także zarzut radnych Prawa i Sprawiedliwości, że nie dostali oni na czas wszystkich dokumentów, i nie mieli możliwości się z nimi zapoznać, wyraźnie nie podobały się prezydentowi miasta Jarosławowi Górczyńskiemu.

Odnosząc się do stanowiska opozycyjnego klubu zarzucił, że domagają się oni redukcji zatrudnienia w spółce. Natychmiast zareagował na to szef klubu Dariusz Kaszuba, dokładnie cytując stanowisko i wyjaśniając, że zdaniem prawicy, jest w niej po prostu za dużo stanowisk kierowniczych.

- Skrupulatnie przesłuchiwaliście prezesa, jak na komisji śledczej - skomentował Jarosław Górczyński.
- Nie jesteśmy na komisji śledczej - odparowała Irena Renduda-Dudek, która jest radną z klubu Jarosława Górczyńskiego. - Radni mają możliwość zapytać prezesa, w trosce o dobro mieszkańców. Proszę o jak najbardziej szczegółowe pytania, będę państwu udzielała głosu. Proszę pytać o wszystko, bo podnosząc rękę musimy być przekonani o tym, że podejmujemy właściwą decyzję.

Nie byli jednogłośni

Według wyliczeń przedstawionych przez Zdzisława Foremniaka, w domach jednorodzinnych podłączonych do sieci koszty po wprowadzeniu podwyżki wzrosną o 1,43 zł na osobę, zaś w domach bez szamba będzie to 0,59 złotych na osobę miesięcznie. W budownictwie wielorodzinnym comiesięcznie opłaty za wodę i ścieki wzrosną o 1,27 złotych na osobę.

- Wniosek spółki zawierał podwyżkę w wysokości 10 procent, ostatecznie jest 5 procent poprzez maksymalne wyciśnięcie oszczędności - stwierdził prezydent Jarosław Górczyński.

- Każda podwyżka, nawet niewielka to decyzja trudna, dotyczy mieszkańców, spółki i gminy. Gdyby istniała inna możliwość, zostałaby przez nas wykorzystana. Brak działań i niepodjęcie decyzji o nowych taryfach mogłyby skutkować zwrotem przez spółkę 2,5 miliona złotych, a to doprowadziłoby do wprowadzenia jeszcze większych cen - wygłosił w imieniu klubu Jarosława Górczyńskiego radny Mariusz Łata.

Jak przypomniał Dariusz Kaszuba, przed rokiem Rada Miasta odrzuciła propozycję podwyżek cen, co jednak nie miało żadnego przełożenia na ich wprowadzenie. Nawet przy sprzeciwie rady, spółka może wprowadzić zmiany dzięki pozytywnej decyzji wojewody. Uchwałę przyjęto przy sześciu głosach przeciwnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie