Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróż Piotr Gibaszewski ze Skarżyska: Wnętrzności zwierząt, fusy, karty... wróżymy z wszystkiego

Mateusz Różański
Piotr Gibaszewski pochodzi ze Skarżyska-Kamiennej. Obecnie na stałe mieszka w Warszawie ,ale niemal co tydzień przyjeżdża do rodzinnego miasta. ============41 Ramka mag(46376948)============
Piotr Gibaszewski pochodzi ze Skarżyska-Kamiennej. Obecnie na stałe mieszka w Warszawie ,ale niemal co tydzień przyjeżdża do rodzinnego miasta. ============41 Ramka mag(46376948)============ Archiwum Piotra Gibaszewskiego
- Wróżenie z fusów jest jak najbardziej poważne. Ta metoda wywodzi się z innej, a mianowicie z wróżenia z wnętrzności - mówi skarżyszczanin Piotr Gibaszewski, astrolog. Powinniśmy bać się przyszłości?

Piotr Gibaszewski

Piotr Gibaszewski

ezoteryką, w szczególnością astrologią, tarotem i numerologią, zajmuje się od 24 lat.
Jest absolwentem łódzkiego Studium Radiestezji (dawniej Psychotroniki), Jest również absolwentem religioznawstwa na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracę magisterską napisał na temat: "Tarot - historia i rozwój ezoterycznej doktryny a fenomen tarotowej kartomancji". Aktualnie prowadzi zajęcia na kursie astrologii w Studium Edukacji Ekologicznej we Wrocławiu.

Zajmuje się Pan dosyć kontrowersyjną dziedziną, szczególnie w Polsce.
W Polsce wiele rzeczy budzi skrajne emocje. Podobnie jest z astrologią, szczególnie w sferze, nazwijmy to, ideologicznej.

Z roku na rok jest jednak coraz lepiej? Już nawet komisarz Bieńkowska na forum publicznym przyznała się, że korzysta z porad wróżki.
Pani Bieńkowska jest jedną z niewielu osób o mocnej pozycji, która przyznaje się do korzystania z takich usług. O ile celebryci mówią o tym otwarcie, o tyle w przypadku polskich polityków to raczej rzadkość. Z doświadczenia za to mogę powiedzieć, że naprawdę wiele osób korzysta z usług ezoterycznych. To, że niechętnie o tym mówią, to już inna sprawa.

Ważniejsze jest chyba, czy to działa?
Równie dobrze możemy pytać, na ile skuteczny jest coaching czy psychoterapia, doradztwo itd. Zarówno w ezoteryce, jak i w tych wymienionych przeze mnie dziedzinach weryfikowalne jest tak naprawdę zadowolenie klienta. Jeśli on jest zadowolony, to wraca. Wówczas możemy mówić, że to działa. Branża, którą się zajmuję, jest znana niemal od zawsze i niemal od zawsze ma się dobrze i będzie mieć się dobrze w przyszłości.

Zapewniam. Oczywiście racjonaliści i krytycy wieszczą jej rychły koniec, ale podobnie mówili sto, czy tysiąc lat temu.

Astrologowie mają stałych klientów?
Osobiście nie narzekam na brak zainteresowania. Są osoby, które od lat przychodzą do mnie dosyć regularnie, ale są też tacy, którzy przychodzą "ad hoc". To też świadczy o tym, że takie wizyty pomagają.

Odpowiedzi na jakie pytania ludzie szukają najczęściej? Chodzi o przyszłość? Możliwość poznania choćby jej skrawków?
Pytanie "co mnie czeka?" jest jednym z lęków, który od zawsze towarzyszył człowiekowi. Odpowiedzi na to pytanie szukają nieprzerwanie filozofowie czy Kościół. Z kolei ezoteryka jest praktyczną metodą podejścia do tego tematu. Niewątpliwie kwestia przyszłości jest głównym zagadnieniem. Aczkolwiek ta branża się zmienia i idzie obecnie w stronę samorozwoju. W tym kierunku zmierza wszelkie doradztwo, również astrologia. Wielu ludzi szuka rozwiązania swoich problemów. Nie chodzi tu nawet o pytania typu "co mnie czeka za rok czy dwa". Teraz klienci starają się zrozumieć, dlaczego coś zdarzyło się w ich życiu.
Chcą to powiązać z innymi zdarzeniami i ułożyć w logiczną całość. Coraz większą rolę w naszym życiu zaczyna odgrywać element pracy nad sobą. Żyjemy w czasach, w których aspekt poszukiwania sensu i celu jest ważniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Każda forma, która pozawala pogłębić wiedzę o sobie, jest dobra. Bez względu na to, czy chodzi o filozofię, religię czy też ezoterykę.

Jestem laikiem i po raz pierwszy w życiu chcę skorzystać z usług astrologa. Co wybrać? Horoskop w gazecie wystarczy, czy może zadzwonić do wróża, który o północy uaktywnia się niemal na każdym kanale telewizyjnym? A może osobiście wybrać się do gabinetu?
Oczywiście usługi ezoteryczne, podobnie jak wszystkie inne, są lepsze lub gorsze jakościowo. Taki na przykład horoskop w gazecie lub internecie jest raczej formą psychozabawy niż próbą przekazania istotnych wskazówek . Przychodzimy do pracy, robimy kawę i zaglądamy w horoskop. Niech będzie, w pewien sposób nastraja nas to przed dniem, ale do licha, to nie jest prawdziwa astrologia! Horoskop, żeby był prawdziwy, musi być postawiony dla konkretnej osoby, która urodziła się w konkretnym miejscu, w konkretnym dniu i godzinie. Inaczej to nie ma najmniejszego sensu. To zawsze jest bardzo personalne.

Zatem wszystko, co ogólne, omijać szerokim łukiem lub podchodzić do tego z przymrużeniem oka?
W większości przypadków te ogólne horoskopy nie są pisane przez astrologów, tylko na przykład dziennikarzy, którzy robią to za karę (śmiech). Profesjonalny horoskop musi być zawsze indywidualną relacją twarzą w twarz. Telefonicznych horoskopów nie nazwałbym formą ezoteryki najwyższych lotów. Nie chcę jednak być krytykiem tego typu usług, bo jeśli ktoś czuje taką potrzebę, to może dzwonić. Niemniej to jest na takiej zasadzie: gdy boli nas głowa, to pędzimy do sąsiadki po tabletkę. Tak tutaj, jeśli mamy problem, poszukujemy błyskawicznego rozwiązania u telewróżki. Reasumując, wszystko zależy od nas - albo poszukujemy profesjonalnych rozwiązań, albo chcemy na szybko zaspokoić naszą ciekawość lub stres.

Mówiąc "wróżka", mam przed oczami mistyczny gabinet, gdzie unosi się gęsta mgła, wchodząc straszę czarnego kota, a na stoliku przykrytym starym obrusem połyskuje pieczołowicie wypolerowana, kryształowa kula...
Ja w swojej pracy nie używam zbyt wielu gadżetów - nie ma kotów, dziesiątek kul czy świec. Oczywiście to wszystko wprowadza pewien klimat, na którym może komuś zależeć. Wychodzę jednak z założenia, że im więcej takich przyrządów wokół nas, tym mniej astrolog ma do powiedzenia. Staram się w tej branży bardzo mglistej wprowadzać sporo racjonalizmu. Stawiam na treść, a nie na efekciarstwo.

To teraz nieco poważniej - karty tarota są niezwykle ważnym atrybutem w pracy astrologa?
Tarot to jest temat rzeka i dodajmy do tego, że bardzo długa. Już samo ich powstanie, ich historia są tajemnicze. One same w sobie, pomijając już ich odczytywanie, są wdzięcznym tematem. Powstały około XIV wieku. Nie do końca wiadomo, kto je stworzył, w jakim środowisku i po co. Ja tarota używam na co dzień. On zawiera niesamowitą wiedzę przedstawioną w arcyciekawy sposób.

Pierwotnie, przed wiekami, to miała być forma komunikacji w pewnych, hermetycznych kręgach średniowiecza. System okazał się niezwykle przydatny przy wróżeniu. Każdy z obrazów, czyli profesjonalnie mówiąc, wielkich arkanów, związany jest z pewnymi alegoriami. Każda karta ma swoją bogatą symbolikę.

Do czego one służą? Co oznaczają w takiej czy innej kompilacji?
Karty są pewnym narzędziem, które służy do penetracji podświadomości, analizy. Tarot ze swoją symboliką pasuje do tego idealnie. Uruchamia intuicję i wyobraźnię. Co ciekawe, religia ma z tarotem naprawdę wiele wspólnego, zaś samo wróżenie jest tak stare jak świat. W każdej kulturze i każdym okresie było wykorzystywane. Tarot jest bezsprzecznie europejski i ma niezwykle chrześcijańskie korzenie. Na kartach widzimy na przykład papieża czy sąd ostateczny. Z ciekawostek dodam tylko, że na jednej jest również wizerunek papieżycy. To czysto chrześcijańskie korzenie, choć nie wszyscy to wiedzą, a wielu stara się to pomijać.

Przyjmijmy, że tarota nie chcemy i wolimy inne formy wróżenia. Z fusów uda się to zrobić?
Wbrew pozorom wróżenie z fusów jest jak najbardziej poważne! Co ciekawe, ta metoda wywodzi się z innej, a mianowicie z wróżenia z wnętrzności. W starożytności ten sposób był niezwykle popularny i powiedzmy, że fusy są bardziej estetyczną formą tej metody.

Warto zatem przezwyciężyć strach i wybrać się do astrologa lub wróżki?
Astrologia zawsze budziła lęk. Freud opisywał doświadczenia, które z jednej strony nas przyciągają, ale z drugiej strony budzą strach. Podobnie jest z astrologią - z jednej strony się jej boimy, z drugiej jednak coś nas do niej ciągnie. Istnieje nawet taki fenomen, że człowiek, który wychodzi od wróżki z niezbyt dobrymi wieściami, czuje się z tym lepiej niż wcześniej. Poznał pewną niewiadomą i zapanował nad lękiem. Z punktu widzenia terapeutycznego to jest bardzo dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie