Gmina Busko odbiera działkę, na której stoi schronisko dla psów. Mnożą się protesty

Część mieszkańców protestuje, miłośnicy zwierząt są zbulwersowani. "Psia awantura" niesie się echem także w środkach masowego przekazu, Internecie.

Mały kącik do życia

"(...) Pracownicy schroniska i wolontariusze włożyli dużo pracy w budowę boksów i innych pomieszczeń dla zwierząt. Burmistrz chce odzyskać działkę, w którą włożono wiele pieniędzy i pracy, aby bezdomne psy miały choć mały kącik do życia" - napisał czytelnik "Echa Dnia", zwracając się do nas z prośbą o interwencję.
Buskie schronisko znajduje się na peryferiach miasta, na "łowiskach". Od wielu lat prowadzi je Fundacja Opieki nad Zwierzętami Bezdomnymi Przytulisko. Tam przebywają bezdomne psy i zwierzęta.

Jak wynika z przepisów ustawy, opieka nad wyłapanymi i dostarczonymi zwierzętami jest zadaniem własnym gminy. To obowiązek. Gmina Busko-Zdrój zawarła stosowne umowy z fundacją, w tym w sprawie użyczenia działki.

Gmina chce działkę

Burmistrz Waldemar Sikora wydał oficjalny komunikat "w sprawie likwidacji schroniska dla bezdomnych zwierząt". Oświadczając, że "nie jest uprawniony i władny do podjęcia takiej decyzji". Zapytania w tej sprawie, kierowane do urzędu, określa jako "duże nieporozumienie".

"(...) Gmina jedynie udostępniła umową użyczenia działkę gminną na czas określony (tymczasowy) na zorganizowanie i prowadzenie przytuliska dla bezdomnych zwierząt. Pierwotnie określony czas użyczenia upłynął 30 kwietnia 2013 roku, a następnie na prośbę i wniosek Fundacji umowa została przedłużona do 30 kwietnia 2015 roku" - czytamy.

Burmistrz twierdzi, że decyzja o nieprzedłużaniu umowy na kolejny okres nie jest równoznaczna z likwidacją schroniska. Tę zresztą, w sensie dosłownym, trudno sobie wyobrazić. Przebywające w schronisku zwierzęta są własnością gminy. W grę wchodziłoby raczej przeniesienie placówki w inne miejsce._Ale o ewentualnej innej lokalizacji - cisza.

Tajemnicza planistyka

Oliwy do ognia dolały "ustalenia planistyczne", jakie pojawiają się w komunikacie burmistrza. Co kryje się za tym enigmatycznym określeniem? Są tacy, którzy twierdzą, że "psia awantura" kręci się wokół kilkuhektarowej, atrakcyjnej dla inwestorów działki na "łowiskach". A znajdujące się tam schronisko jest kulą u nogi.

W Internecie mnożą się spekulacje na temat ewentualnych nabywców tej działki; ba, padają nawet konkretne nazwiska. Tak czy inaczej, wokół bezdomnych psów w Busku robi się coraz bardziej gorąco.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO