Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szkoły politykiem? Sprawa budzi kontrowersje

Mateusz Kołodziej
Oskarżenia wobec dyrektora kieleckiego liceum. Ten odpiera zarzuty, popiera go kuratorium.

Czy dyrektorzy szkół i placówek oświatowych mogą aktywnie uczestniczyć w życiu politycznym? Sprawa wywołuje sporo kontrowersji i jest przedmiotem wewnętrznych sporów w szkołach. Dyrektorzy i przedstawiciele kuratorium oświaty zapewniają natomiast, że obie te funkcje w niczym ze sobą nie kolidują.

Kilka dni temu do naszej redakcji dotarł list od pracowników III Liceum Ogólnokształcącego imienia Cypriana Kamila Norwida w Kielcach. Jego autorzy domagają się odwołania z funkcji dyrektora placówki Rafała Nowaka. Nie podoba im się to, że jest on czynnym politykiem Prawa i Sprawiedliwości. Co konkretnie zarzucają dyrektorowi? _- W gabinecie dyrektora przez wiele lat wisiały oprawione w ramki zdjęcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Przemysława Gosiewskiego. W szkole ciągle przesiadują działacze Prawa i Sprawiedliwości i razem ustalają sprawy partyjne - czytamy między innymi w liście.

Dyrektor "Norwida" przyznaje, że ten problem pojawił się już jakiś czas temu, ale sobie nie ma nic do zarzucenia. _- Konstytucja mówi, że mamy wolność, a ja jestem od lat niezwykle uczulony na to, żeby nie łączyć tych dwóch rzeczy. I to mi się na razie znakomicie udaje - odpowiada Rafał Nowak.

Dodaje, że ma podejrzenia, kto rozsyła listy. - Te donosy pisze i wysyła do różnych organizacji jedna osoba. Pozostała część nauczycieli w anonimowym głosowaniu udzieliła mi wotum zaufania, więc to najlepiej obrazuje, że ten problem jest nieco wydumany.

W podobnym tonie wypowiada się też związana z Polskim Stronnictwem Ludowym Małgorzata Muzoł, świętokrzyski kurator oświaty, która z ramienia właśnie tej partii była radną Sejmiku Województwa. - Dyrektorzy szkół też są obywatelami i jeśli nie łączą swoich działalności politycznych ze szkołą, mają do nich pełne prawo - mówi świętokrzyski kurator oświaty.

Dodaje, że również dostawała sygnały z kieleckiego liceum. - Dyrektora Nowaka znam osobiście i postrzegam pozytywnie. Sygnały o takim problemie z innych szkół do mnie nie dochodzą - podkreśla.

O tym, że aktywne życie polityczne można połączyć z pracą zawodową przekonany jest też Jan Cedro, od niedawna przewodniczący Rady Powiatu Kieleckiego i równocześnie dyrektor Gimnazjum imienia Jana Pawła II w Daleszycach. - Jeśli dyrektor należycie wypełnia swoje obowiązki, stawia na pierwszym miejscu dobro szkoły, to w niczym to nie powinno przeszkadzać. Powiem więcej, są sytuacje, gdzie okazuje się nawet to pomocne - mówi Jan Cedro.

Podobnie o problemie wypowiadają się politolodzy, którzy zaznaczają jednak: - Jeśli szkoła podąża zgodnie z pewnym kanonem, to nie powinno mieć to znaczenia, bo ona z racji swojego powołania ma budzić zaufanie. Zapewne są jednak sytuacje, gdzie nie działa to tak, jak należy. Wtedy nie jest to dobre i dla młodzieży i dla polityków - zapewnia profesor Agnieszka Karasińska-Metryka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Dodajmy, że w naszym regionie jest więcej osób na dyrektorskich stanowiskach, których łączyła lub nadal łączy przeszłość polityczna. W Zespole Szkół Informatycznych w Kielcach wieloletnim dyrektorem jest Kazimierz Mądzik, kandydat Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich wyborach do Sejmiku Województwa, a w Łopusznie wójtem została Irena Marcisz, była dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 5 w Łopusznie. Startowała z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie