Siatkarze Effectora przegrali z MKS Bnimex 1:3 i zajęli 12 miejsce w PlusLidze (WIDEO, zdjęcia)

Effector Kielce - MKS Banimex Będzin. Relacja live - zobacz zapis

Effector Kielce - MKS Banimex Będzin 1:3 (18:25, **28:26, 19:25 i 24:26) **

Effector: Pająk, Krzysiek 18, Penczew 7, Staszewski 16, Takvam 4, Bieniek 9, Kaczmarek (libero) oraz Jungiewicz 5, Janusz 2, Maćkowiak 2, Buchowski 1.

MKS Banimex: Oczko 3, Hebda 25, Żuk 14, Pawliński 14,, Gaca 5, Warda 9, Milczarek (libero) oraz Wójtowicz 1, Kowalski, Hunek, Mierzejewski.

MVP meczu: Jakub Oczk (MKS Banimex).

Sędziowali: Maciej Kolendowski i Tomasz Flis z Krakowa. Widzów: 600.

Przebieg: I set: 1:3, 4:8, 10:15, 15:17, 17:23, 18:25; II set: 3:5, 6:8, 7:11, 12:13, 16:18, 21:23, 24:23, 25:25, 28:26; III set: 3:5, 8:12, 10:16, 12:18, 14:20, 19:23, 19:25; IV set: 5:4, 11:12, 15:16, 18:18, 23:21, 23:24, 24:26.

Nie udało się siatkarzom Effectora Kielce pokonać w drugim meczu Banimeksu i zająć 11 miejsca w PlusLidze. Kielczanie musieli w czwartek w Hali Legionów pokonać gości 3:0 ,bądź 3:1 i doprowadzić do złotego seta. Ale już po trzech setach wiadomo było, że celu nie osiągną, bo goście prowadzili 2:1. W czwartej partii Effector walczył o to by doprowadzić do tie-breaka, ale i to się nie udało.

Od początku meczu goście, jakby z większa determinacją walczyli o każdą piłkę, dobrze radzili sobie w polu zagrywki, zwłaszcza najskuteczniejszy w całym meczu Miłosz Hebda. A kielczanie popełniali sporo błędów. Mylił się także ze środka mocny punkt kieleckiego zespołu w dotychczasowych meczach - powołany do reprezentacji Polski przez trenera Antigę Mateusz Bieniek. Kielczanie wprawdzie wygrali na przewagi drugiego seta, ale w trzecim znów dali się odrzucić od siatki i będzinianie pewnie zwyciężyli, przesądzając losy rywalizacji o 11 miejsce. A potem byli dokładniejsi w końcówce czwartej partii i wygrali cały mecz.

width="640" height="360" frameborder="0">

- Goście byli lepsi, załatwili nas skuteczną zagrywką. Jest niedosyt, ale z drugiej strony chciałem podziękować zespołowi za ambitną grę w całym sezonie. Drużyna, z którą dziś przegraliśmy była beniaminkiem, ale ma budżet dwa razy większy niż my - przyznał Dariusz Daszkiewicz trener Effectora.