Magdalena Stubba, Kobieta Przedsiębiorcza z powiatu starachowickiego, zdradza, jak udało się jej połączyć pracę z pasją

Wzięła życie w swoje ręce

Magdalena Stubba od prawie pięciu lat jest Konsultantką firmy kosmetycznej Mary Kay, od ponad czterech - Starszą Niezależną Dyrektor Sprzedaży.

- Kiedy okazało się, że jestem w ciąży musiałam zdecydować - kariera albo dziecko. Wybrałam dziecko, wróciłam z Łodzi do Starachowic. Po urodzeniu syna pracowałam w branży finansowej. Pieniądze były dobre, ale praca pochłaniała większość mojego czasu. Byłam wyłączona z życia, nie robiłam nic dla siebie - opowiada pani Magdalena. W jednym czasie trzy osoby poleciły mi spotkanie z konsultantką Mary May. Byłam zachwycona jakością produktów, filozofią firmy. Główna zasada brzmi “Traktuj innych tak, jak sama chciałabyś być traktowana". Pomyślałam, że jeśli wszystko to, co opowiada konsultantka jest prawdą, to ja chcę pracować w tej firmie.

Pani Magdalena przyznaje, że wtedy jej wiedza na temat kosmetyków i pielęgnacji skóry była dość nikła. Zaczęła się szkolić, podpisała umowę Niezależnej Konsultantki Mary Kay i zaczęła działać.
- Dostrzegłam w tej pracy szansę na niezależność.Nie mam szefa, sama decyduję, kiedy i ile pracuję, a o awansie decydują wyniki mojej pracy. Chciałam mieć więcej czasu dla siebie i rodziny - podkreśla pani Magdalena.

Kariera i rodzina

- Harmonia pomiędzy wiarą w to co się robi, karierą i rodziną naprawdę jest możliwa. Po pierwszym szkoleniu z dyrektor krajową Dorotą Cebartowską, mentorem i szkoleniowcem, zapragnęłam zostać Dyrektor Mary Kay. To był początek wielkiej zmiany w moim życiu, zmiany na lepsze, w której ogromnym wsparciem był mój mąż Daniel - przyznaje pani Magdalena.

Pani Magdalena zaczęła spotykać kobiety, które miały ambicje większe niż przeciętność, pragnęły uznania i dobrych zarobków. Stworzyła grupę biznesową, a dziś jest dumna z sukcesów dwóch młodszych Dyrektor i ponad 150 konsultantek. Sama na spotkaniach pracuje jako konsultantka, bo “stanowisko nie zmienia składu kremów", a dyrektor jest dla ludzi.

- Bardzo chciałam mieć drugie dziecko, a jednocześnie zależało mi na awansie. Urodziłam córcię i zaczęłam odnosić największe sukcesy w karierze. Dziś wiem, że dzieci nie są dla mnie przeszkodą, tylko największą motywacją do pracy - podkreśla. - Nie mogę też narzekać na wynagrodzenie. Wynagrodzenie jest adekwatne do zaangażowania, a Mary Kay za realizację wymagań docenia dodatkowo diamentami, samochodami, wycieczkami zagranicznymi.

- Robię to co lubię. Dając kobietom szansę wypróbowania każdego produktu mam pewność, że stoją za mną naukowcy i badania, a produkty, które oferuję są bezpieczne, wysokiej jakości. Zachęcam kobiety, żeby wypróbowały produkty, “przymierzyły" je jak eleganckie szpilki, zobaczyły efekt, a potem same zdecydowały, czy tak chcą wyglądać każdego dnia. Moja rola to służenie fachową radą i optymalne dobranie produktu. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym komuś sprzedać produkt, którego ta osoba nie potrzebuje - mówi pani Magdalena.

Praca konsultantki, czyli profesjonalnego doradcy, za każdym razem wymaga indywidualnego podejścia do każdej klientki. Pierwszy krok to ustalenie typu cery, dobór produktów oraz opracowanie systemu pielęgnacji.

- Uczę kobiety jak mają powtórzyć w domu to, czego nauczą się na sesji pielęgnacyjnej, by wyglądały i czuły się piękne na co dzień. Realizuję swoje marzenia, mam plany stworzenia w mieście atelier piękna. I ciągle chcę więcej - podkreśla Magdalena Stubba.