Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Tauron Kielce ma szansę awansować do Final Four. Mecz z Vardarem w niedzielę (WIDEO)

Elżbieta Święcka [email protected]
- W rywalizacji z Vardarem Skopje nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte - podkreśla Julen Aginagalde, kołowy Vive Tauronu Kielce. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.30 w Hali Legionów.
- W rywalizacji z Vardarem Skopje nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte - podkreśla Julen Aginagalde, kołowy Vive Tauronu Kielce. Mecz rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.30 w Hali Legionów. Sławomir Stachura
- Zrobimy wszystko, by wywalczyć sobie miejsce w Final Four Ligi Mistrzów - mówi Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce

W niedzielę o godzinie 15.30 Vive Tauron rozegra w kieleckiej Hali Legionów drugi ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z Vardarem Skopje. Stawką jest awans do najlepszej czwórki tych rozgrywek.

Mistrzowie Polski wykonali pierwszy krok do awansu do Final Four, wygrywając w minioną sobotę z Vardarem w Skopje 22:20. Ale, jak podkreśla trener kielczan Tałant Dujszebajew, zespół z Macedonii nie ma nic do stracenia i przyjedzie do Kielc walczyć o korzystny rezultat.

Final Four będzie spełnieniem marzeń

- Dla nas, klubu, kibiców i całej polskiej piłki ręcznej, to najważniejszy mecz. Awans do najlepszej czwórki to największy sukces, jaki możemy osiągnąć w Europie. Zrobimy wszystko, żeby zawalczyć o finał Ligi Mistrzów. Wszyscy są zdrowi i myślę, że zagramy tym samym składem, co w Skopje - mówił szkoleniowiec Vive Tauronu Kielce. - Mam szesnastu doświadczonych zawodników, którzy są w bardzo dobrej formie. Do tego gramy w domu, z naszymi kibicami - podkreślał.

Trener kielczan skupia się teraz na swoich podopiecznych.

- Nie chcę myśleć o Vardarze, tylko o swoim zespole, by zagrał w niedzielę najlepszy mecz w sezonie. Do awansu nie wystarczy taka gra jak w Skopje - zaznaczył Tałant Dujszebajew.

Wyciągnęli wnioski z dwumeczu z Montpellier

Mimo dwubramkowej zaliczki, drugi ćwierćfinałowy mecz nie będzie łatwiejszy od spotkania rozegranego w Skopje. Tym bardziej, że pierwszą porażkę w sezonie kielczanie zanotowali u siebie w rewanżowym spotkaniu z Montpellier.

- Mecze z Montpellier to dla nas bardzo ważne doświadczenie. Na wyjeździe wygraliśmy czterema bramkami, a u siebie przegraliśmy. Nie możemy popełnić takich błędów, jakie wtedy nam się zdarzyły - zaznacza szkoleniowiec.

Zawodnicy Vive Tauronu podkreślają, że kluczowa będzie w niedzielę koncentracja.

- Zrobiliśmy pierwszy krok i teraz przed nami drugi, decydujący. Montpellier zmierza po mistrzostwo Francji i chyba zlekceważyliśmy ten zespół w meczu u siebie. Z Vardarem nie możemy pozwolić sobie nawet na moment dekoncentracji - mówił Karol Bielecki.
Wtórował mu Julen Aginagalde: - To klasowy zespół i musimy być bardzo skoncentrowani, bo jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte. Ale gramy u siebie i musimy wygrać.

Wszystko o meczu z Vardarem Skopje w sobotnim w dodatku "Echo Vive".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie