Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanka uwielbia quady i motory. Teraz pomaga paniom w odnalezieniu swojej drogi

Iwona Rojek [email protected]
Kielczanka Ola Kozera mieszka od niedawna w Busku-Zdroju. Ma nietypowe pasje motoryzacyjne, działa w Klubie Kobiet Aktywnych, pomaga paniom w odnalezieniu swojej drogi

Możesz spędzić ciekawie czas

Możesz spędzić ciekawie czas

W kieleckim Klubie Kobiet Aktywnych poszerzenie horyzontów, wymiana doświadczeń, otrzymanie wsparcia jest gwarantowane. Klub organizuje wiele szkoleń i spotkań. Najbliższe 26 kwietnia w Centrum Kongresowym na Targach Kielce o godzinie 15 - będzie na nim można otrzymać zachętę do działania i zadbania o siebie.

Kielczanka Ola Kozera, która obecnie mieszka w Busku-Zdroju, jest kobietą niezwykłą. Oprócz tego, że pracuje zawodowo, wychowuje dwie córki, to jeszcze znajduje czas na dość nietypowe pasje motoryzacyjne. Uwielbia quady i amerykańskie samochody.

Absolwentka Wydziału Finansów i Bankowości na Akademii Ekonomicznej w Krakowie przyznaje, że często jej pasje i sposób życia wzbudzają zainteresowanie i zdziwienie innych kobiet, a często i mężczyzn.

- Przez szereg lat mieszkałam w Kielcach, które bardzo lubię, na osiedlu Słoneczne Wzgórze, teraz przeniosłam się do Buska - opowiada. - Na co dzień jestem kierownikiem działu pracowniczego i spraw socjalnych w dużej spółce Buskopol w Busku- Zdroju, która zajmuje się przede wszystkim budownictwem hydrotechnicznym. 34-letnia kobieta dodaje, że równie ważne są dla niej jej pasje, a także działalność w kieleckim Klubie Kobiet Aktywnych, do którego od jakiegoś czasu należy.

Kocha motoryzację

- Zainteresowania motoryzacją pojawiły się u mnie w szkole średniej, zamiast iść na dyskotekę, tak jak koleżanki, wolałam siedzieć w garażu ze starszym bratem, który jest mechanikiem i przyglądałam się jego pracy - opowiada.

- Prawo jazdy bez problemu zdałam w wieku 17 lat, bo praktykę miałam w jednym palcu. Od kiedy tylko głowa zaczęła wystawać mi zza kierownicy, a nogi dostawały do pedałów, jazdy uczył mnie mój tata. Bardzo często jeździliśmy razem na tor w Miedzianej Górze i tam zdobywałam pierwsze szlify. O tym, że mam dosyć nietypowe zainteresowania, świadczyło w jakimś sensie moje dzieciństwo, wolałam się bawić resorakami, niż lalkami. Miłość do szybkiej jazdy, do udziału w wyścigach przekazał mi brat Michał - wielki fan off- roadu, uczestnik i organizator wielu rajdów terenowych. To on zabierał mnie czasem na takie wyprawy, które wyzwoliły moje zainteresowanie tą szczególnego rodzaju "turystyką".

Miłość do quadów

Ola opowiada, że nawet po rozpoczęciu tak zwanego życia dorosłej kobiety, wyszła za mąż, przeprowadziła się do Buska, urodziła dwoje dzieci, nie zrezygnowała z realizowania swoich pasji.

- Miałam to og-romne szczęście, że mój mąż Mariusz okazał się wielkim miłośnikiem motocrossu i off-roadu - śmieje się.

- Kupiliśmy pierwszego quada i już wiedziałam, że to będzie moja wielka miłość. Zaczęliśmy razem z mężem wyjeżdżać na wyprawy, ja jechałam na quadzie, on na motorze crossowym i dawał mi solidne lekcje, jak jeździć bezpiecznie. Ola przyznaje, że czasami odczuwała strach, zwłaszcza gdy pozwalała sobie na nadmierną brawurę, a jest matką dwóch wspaniałych córek, 6-letniej Jul-ianny i 11-letniej Zuzanny. Z drugiej strony, jak zdradza, lubi adrenalinę, badać własne granice, dotknąć czegoś, czego jeszcze nigdy się nie dotykało, pójść zawsze o krok do przodu, poczuć szczególnego rodzaju wolność.

Wspomina, że miała już różne przygody.

- Jakiś czas temu niefortunnie spadłam z quada, a potem 300 kilo spadło na mnie - mówi. - Dobrze pamiętam emocje, jakie mi wtedy towarzyszyły, czy wyjdę z tego cało. Na szczęście, dzięki odpowiedniemu strojowi ze wzmocnieniami, nic mi się nie stało, tylko bardzo się potłukłam, 2 miesiące nie mogłam spać na prawym boku.

Sport każdego dnia

Ola, która z wielkim zaangażowaniem działa w Kieleckim Klubie Kobiet Aktywnych, zdradza, że oprócz quadów i off-roadu jest pasjonatką amerykańskiej motoryzacji.

- Regularnie uczestniczę w takich spotkaniach jak Targi Motoryzacyjne w Poznaniu czy co roku w American Cars Mania w Miliczu - relacjonuje.

- Uważam, że marzenia trzeba starać się realizować, więc nabyłam amerykańskiego ford mustanga, z ciekawą stylistyką nawiązującą do lat 70. Chciałabym kolekcjonować inne amerykańskie stare samochody. Zwykle nie siedzę w domu, spaceruję z trzema psami, jeżdżę konno z córkami, ale poświęcam też dużo czasu dla innych kobiet, wspieram takie, które przeżywają różne trudności, pomagam im wyjść z dołków, przygotować dla nich coś fajnego, żeby pożytecznie spędziły czas.

Ola śmieje się, że nadal wiele osób uważa, że miejsce kobiety jest w kuchni, zwłaszcza gdy jest żoną i matką, ale ona wychodzi z założenia, że aby nie być zgorzkniałym i nie prowadzić monotonnego życia trzeba też realizować swoje pasje.

- W tych swoich zainteresowaniach, tym, że biorę udział w zlotach fanów amerykańskiej motoryzacji, dla relaksu wsiadam na quada, bardzo wspierają mnie córki, mąż Mariusz, a zwłaszcza mama, której chyba najwięcej zawdzięczam. Jestem, jaka jestem, głównie dzięki niej - podkreśla.

- Odkąd pamiętam mama, która ma bardzo ciekawe imię Lucjanna, była nauczycielem fizyki kieleckiego "elektryka", motywowała mnie do wszystkiego. Zachęcając: możesz, potrafisz, spróbuj, jedź, zobacz, nie siedź w domu, nie czekaj aż ktoś coś zrobi za ciebie, wstawaj i rób. Ola mówi, że jej życiowe motto to: "przestań podążać za tłumem, twórz swoją własną drogę, jeżeli coś sprawia, że czujesz radość, rób to z pasją każdego dnia. Możesz być kim chcesz, wszystko zaczyna się w tobie".

- Z natury jestem megapozytywnie nastawiona i zakręcona, zawsze szukam w każdej sytuacji pozytywnych stron, często się uśmiecham i nigdy się nie poddaję - podkreśla. - Taką filozofię i nastawienie do życia chce przekazać członkiniom Klubu Aktywnych Kobiet, który działa w Kielcach. - Zabiegam o to, żeby każdą panią namówić na realizację swojej pasji, pomagam im je odkryć.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie