Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO 1929 Ostrowiec wygrał na wyjeździe z Sołą Oświęcim

(dor)
Kamil Markiewicz
KSZO 1929 Ostrowiec wygrał na wyjeździe z Sołą Oświęcim w meczu trzeciej ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Zdaniem trenera

Zdaniem trenera

Rafał Lasocki, KSZO 1929: - Do tej pory staraliśmy się grać w piłkę i nie przynosiło to takich wyników, jak chcieliśmy. Dziś pokazaliśmy piłkę kopaną i wygraliśmy. Soła stworzyła dużo bramkowych okazji, ale ich nie wykorzystała. My wypracowaliśmy trzy i jedna zmaieniliśmy na niezwykle ważną dla nas bramkę. Dzięki tym punktom łapiemy oddech.

Soła Oświęcim - KSZO 1929 Ostrowiec 0:1 (0:1), Marcin Grunt 33

Bramka: 0:1 Marcin Grunt 33.

Soła: D. Bomba - Czarnik (85. Jamróz), Wadas, Skrzypek, Talaga - Stanek (62. Gleń), Dynarek, Szewczyk I (65. Snadny), Zapotoczny - Cygnar, Janeczko.

KSZO 1929: Zacharski 8 - Stachurski 7 (55. Sudy 5), Nowik 8, Grunt 9, Barański 7 - Mąka 8 I, Czajkowski 8, Ryński 8 I, Nogaj 8 (85. Łatkowski nie klas.) - Dziadowicz 9 (90. Mikołajek nie klas.) - Stawiarski 7 (70. Kosowski 2 I).

Sędziował: Michał Górka z Tarnowa. Widzów: 100.

Po dwóch ostatnich porażkach z rzędu do dyspozycji prezesa klubu oddał się Rafał Lasocki. Prezes Dariusz Łata tej rezygnacji nie przyjął. Powiedział, że razem postarają się rozwiązać problem, którym był brak dobrych wyników w ostatnich meczach. I efekty przyszły bardzo szybko. Ostrowiecki zespół zagrał mądrze, konsekwentnie i sprawił sensację. Wygrał na boisku lidera 1:0.

Zwycięska bramka padła w 33 minucie. Po wyrzucie piłki z autu piłka trafiła do Marcina Grunta i środkowy obrońca KSZO 1929 strzałem z kilku metrów ulokował futbolówkę w bramce gospodarzy.

Podopieczni trenera Rafała Lasockiego mieli jeszcze dwie inne bramkowe okazje. Po strzale Pawła Czajkowskiego piłka trafiła w słupek, a po uderzeniu Michała Kosowskiego w bramkarza.

Końcówka była nerwowa. Sędzia doliczyl 5 minut, a...spotkanie trwało osiem minut dłużej. W ostatnich sekundach gospodarze wykonywali rzut rożny. Po dośrodkowaniu i strzale jednego z zawodników gospodarzy piłkę z linii bramkowej wybił Marcin Sudy. Trener Rafał Lasocki mógł odetchnąć z ulgą. Jego zespół w pełni zrehabilitował się za dwa słabe występy i porażki w ostatnich meczach i zdobył ważne trzy punkty w konfrontacji z liderem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie