Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezbramkowy remis lidera trzeciej ligi, Radomiaka Radom z ŁKS w Łodzi

/W.Ł./
W akcji Michał Kula, bramkarz Radomiaka Radom.
W akcji Michał Kula, bramkarz Radomiaka Radom. Dziennik Łódzki
W meczu 24 kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, Radomiak Radom bezbramkowo zremisował z ŁKS w Łodzi.

ŁKS Łódź 0
Radomiak Radom 0
ŁKS: Kołba - Filipiak, Salski, Ślęzak, Karbowniak, Kowalski (82 Staroń), Bujalski, Golański (90 Głowiński), Mauricio (74 Zimoń), Patora (87' Różycki), Cupriak.
Radomiak: Kula - Cieciura, Dubina, Świdzikowski, Sulkowski, Kiełtyka (78 Wnuk), Agu, W. Puton, (68 Leandro), Brągiel (76 Serodziński), Radecki, Stanisławski (46 Śliwiński).
Sędziował: Dawid Grzelak z Sieradza. Widzów: 1700.

Po stojącym na dobrym poziomie sportowym meczu lider trzeciej ligi, Radomiak 1910 SA Radom bezbramkowo zremisował w ŁKS w Łodzi.
Spotkanie rozegrano na starym stadionie łódzkiego klubu. Obok buduje się nowy stadion. Potężny plac budowy nie przeszkadza ŁKS rozgrywać mecze na własnych obiektach. Całe spotkanie toczyło się w fajnej sportowej atmosferze. Na trybunach zasiadło blisko 1700 kibiców.

Mocno się postawili
ŁKS w rundzie wiosennej na własnym stadionie radzi sobie bardzo dobrze. Nie przegrywa i nie traci bramek. Również w pojedynku z Radomiakiem mocno się postawił i nie pozwolili wbić sobie gola. Pokonać się nie dał także nasz bramkarz Michał Kula. Golkiper Radomiaka uratował jeden punkt swojej drużynie. Na początku drugiej połowy cudem obronił strzał w rzutu wolnego Tomasza Kowalskiego. Kilka chwil później obronił główkę Adama Patory.

Słupek Chinonso Agu
Lider trzeciej ligi w pierwszej połowie przede wszystkim skupił się na tym, żeby nie popełnić błędu w obronie. To się udało, bo ŁKS nie stworzył żadnej groźnej sytuacji.
Z kolei Radomiak groźnie kontrował. Po jednej z kontr, Michał Kiełtyka znalazł się sam w polu karnym, ale zamiast strzelać z pierwszej piłki, próbował ją przyjmować i skończyło się na strachu. Za moment Bartosz Sulkowski, wrzucił piłkę na pole karne, gdzie doszedł do niej Nigeryjczyk Chinonso Agu. Oddał on strzał głową, ale piłka trafiła w słupek. Szkoda tej dogodnej okazji do zdobycia bramki. Za moment sędzia zakończył pierwsza połowę.

Blisko był Kacper Wnuk
Początek drugiej połowy należał do podopiecznych trenera Jacka Magnuszewskiego, piłkarzy Radomiaka. Radomianie mieli kilka stałych fragmentów gry, rzutów wolnych, rzutów rożnych. Było kilka razy groźnie w polu karnym bramkarza ŁKS Michała Kołby.
Im było bliżej zakończenia meczu, tym Radomiak szanował wynik remisowy. Grał uważnie w obronie, a szczególnie w środkowej części boiska. Radomski szkoleniowiec dokonał czterech zmian. Na boisku pojawił się między innymi Brazylijczyk Rossi Leandro. - Dokonałem zmian, bo po ciężkim środowym meczu pucharowym zaczęło nam brakować sił - mówił po spotkaniu trener Magnuszewski.
W doliczonym czasie gry Radomiak stworzył sobie dobrą okazję bramkową. Po dośrodkowaniu Bartosza Sulkowskiego bliski szczęścia po strzale głową był Kacper Wnuk, jednak Michał Kołba z największym trudem zdołał odbić piłkę, a po chwili sędzia zagwizdał po raz ostatni. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem.

Zdaniem trenera
Jacek Magnuszewski, Radomiak Radom : - Przed pojedynkiem z ŁKS mieliśmy trochę drobnych problemów kadrowych. Do Łodzi jednak przyjechaliśmy do trzy punkty. Mecz był dla nas trudny, bo czuliśmy w nogach środowe spotkanie pucharowe z Victorią w Sulejówku. Przeciwko ŁKS chcieliśmy grać spokojnie i to nam się na pewno udało. Mieliśmy swoje szanse do zdobycia bramek, ale nie udało się ich wykorzystać. Dopisujemy jeden punkt do naszego dorobku i gramy dalej. ŁKS okazał się solidnym rywalem. W porównaniu do ostatniego meczu ligowego skład został znacznie zmieniony. Starsi zawodnicy byli na ławce rezerwowych. Młodzi zagrali, sporo biegali. Kibice dopisali, sporo ich się zjawiło na stadionie. Mecz był ciekawy, ale chyba jednak wynik remisowy jest najbardziej sprawiedliwym rezultatem. Już w środę gramy kolejny mecz z Omegą na własnym boisku. Wszystko wskazuje na to, że zagramy w pełnym składzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie