Jabłka pochodziły z sadu Marcina Stasiaka, gospodarza z miejscowości Budziszynek w powiecie grójeckim. W sobotni ranek tir przywiózł do Szydłowca 20 ton. Jakiegokolwiek wrażenia nie robi ta liczba, podczas akcji "rozeszła" się w ekspresowym tempie!
Pierwsi chętni odebrali jabłka o godzinie dziewiątej. Wolontariusze rozdali połowę przy ulicy Staszica, nieopodal Pogotowia Ratunkowego.
- Wszystko trwało tam raptem 18 minut! - przyznały Monika Łukomska-Bekiel oraz Agnieszka Karczewska, reprezentujące Fundację Osiem Marzeń. Same były zaskoczone tempem, w jakim jabłka znalazły nabywców. Zgłaszały się po nie całe rodziny, ale też indywidualne osoby, grupy zorganizowane. Kiedy skończyły się zapasy przy Staszica, tir podjechał z pozostałymi dziesięcioma tonami pod ratusz miejski w Rynku Wielkim. Tu również zainteresowanie stało się ogromne. Około 9.45 było już "pozamiatane"…
O akcji szerzej napiszemy w piątkowym wydaniu "Echa Szydłowieckiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?