Pożar w Zespole Szkół Elektrycznych w Kielcach. Ewakuacja uczniów i pracowników

Tuż przed godziną 15 w poniedziałkowe popołudnie do straży pożarnej dotarła informacja o tym, że Zespole Szkół Elektrycznych przy ulicy Kaczorowskiego w Kielcach wybuchł pożar. - Jeszcze przed naszym przybyciem dyrekcja zdecydowała o ewakuacji 270 uczniów szkoły i 30 pracowników - mówił Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.

Pracownicy szkoły po wyprowadzeniu uczniów na zewnątrz budynku chwycili za gaśnice proszkowe i zaczęli samo gasić ogień. - Zanim dojechaliśmy pożar został ugaszony, a okna w szkole otwarte, aby przewietrzyć wnętrza. Pracownicy trzema gaśnicami proszkowymi sami uporali się z zagrożeniem.

Pożar, który wybuchł na zapleczu jednej z klas dydaktycznych, był niewielki, bo zajął zaledwie dwa metry kwadratowe powierzchni. Ogień zniszczył urządzenia elektryczne, które służyły jako pomoce dydaktyczne dla uczniów. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej - dodawał Robert Sabat i chwalił decyzję władz szkoły o ewakuacji. - Okazuje się, że obowiązkowe szkolenia i ćwiczenia z uczniami o tym, jak sprawnie przeprowadzać ewakuację przynoszą oczekiwane rezultaty. Bez zbędnych nerwów i zamieszania uczniowie i nauczyciele wiedzą, jak opuścić szkołę, tak by nikomu nic się nie stało - dodawał komendant Sabat.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC