Czarna teczka europosła Siekierskiego... Co zawiera? Przegląd wydarzeń towarzyskich

Najtrudniej miał doroczny gość, prezes Targów Kielce, Andrzej Mochoń, bo musiał być i trochę na przyjęciu Targów Dom i trochę na bankiecie Targów Agrotravel, gdzie przyszło mu wręczyć dwie nagrody. Prezes Mochoń szybko przemieścił się z miejsca na miejsce i niemal w ostatniej chwili wpadł na scenę w hotelu Best Western Grand, gratulując zdobywcom laurów za najlepsze stoisko. Zabawa, jak co roku, zakończyła się prawie nad ranem. Imprez zresztą w hotelu było więcej, bo piętro niżej swoje urodziny obchodził znany kielecki developer Ryszard Grzyb, u którego bawił między innymi były kielecki wicemarszałek województwa, znany ginekolog Grzegorz Świercz. Alokacja była trendy.

Tylko spojrzenie
Na targach Agrotravel spotkaliśmy europosła Czesława Siekierskiego oglądającego butelki z okowitą łącką, sery z Podhala i rozprawiającego z ho-stessami z Uzdrowiska Solec Zdrój, które częstowały wszystkich krówkami i zachęcały do przyjazdu i korzystania z siarkowych kąpieli. Spytaliśmy, czy coś kupił i zawiezie do Brukseli.

- Nie, w obie strony wożę tony papierzysk i na nic innego nie mam miejsca. Przyszedłem tylko zobaczyć, co tu nowego wystawiają. Zobaczyłem się z moim 96-letnim tatą i wracam na unijne obrady - mówił. Papierowa ta brukselska rola.

Korzystne zmiany
Spotkaliśmy na zakupach w kieleckiej Biedronce byłego wójta gminy Sitkówka-Nowiny Stanisława Baryckiego. Powiedział nam, że profesjonalni urzędnicy, którzy odeszli po powyborczej zmianie władzy w gminie, tylko na tym zyskali. Jeden z nich, Paweł Kaszyński, jest prezesem zarządu Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej Pionier, a drugi, Krzysztof Rym, wiceprezesem w Domatorze. Same dobre nowiny.

Uleczona ręka
Po piątkowym koncercie w Filharmonii Świętokrzyskiej, który poprowadził w ubiegłym tygodniu jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów, obchodzący 60-lecie pracy artystycznej Tadeusz Strugała, podeszła z gratulacjami do jubilata para lekarzy związanych z uzdrowiskami w Busku-Zdroju - dermatolog Jadwiga Stodolny i jej mąż Jerzy, fizjoterapeuta, neurolog. Dyrygent ucieszył się na ich widok i wspominał, jak był w sanatorium w związku z chorym kręgosłupem i okazało się, że zesztywniała mu prawa ręka.

Terapia zastosowana przez Jerzego Stodolnego sprawiła, iż artysta odzyskał sprawność i mógł poprowadzić zaplanowane koncerty. Doktor ma dobrą rękę.

Aktorsko i literacko
Udanie w rolę Jan Himilsbacha wcielił się w ubiegły piątek były wieloletni prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem w Kielcach, autor opowiadań, wierszy i fraszek Krzysztof Nawrot, podczas Głośnego Czytania Nocą w kieleckim Antykwariacie imienia Andrzeja Metzgera.

Nie tylko wykazywał zdolności aktorskie, ale i porywająco odśpiewał balladę "Małe piwko, małe piwko z korzeniami zastąpi łzy. Małe piwko, małe piwko z korzeniami, przebaczysz mi..." z filmu "Przyjęcie na 10 osób plus 3". Krzysztof Nawrot, autor kolejnego tomiku opowiadań "Co widać w ciemności", w klubach kultury Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej prowadzi spotkania zachęcające do pisania dowodząc, że "literaturoterapia" odrywa od problemów życia codziennego, pomaga nabrać dystansu, likwiduje syndrom "pustego gniazda", ubarwia samotność, prowadzi do pogodzenia się z przemijaniem. Znalazł sposób na wypełnianie pustki.

W centrum uwagi
Ledwo w Kielcach otwarto Centrum Medycyny Intymnej Gemma, stosujące ultranowoczesny laser MonaLisa Touch, już zapisało się na leczenie wiele pacjentek. Współwłaściciel i menadżer Paweł Siewierski, prowadzący firmę wraz lekarzem ginekologiem Michałem Jarosińskim, ma wyczucie nie tylko medycznego rynku.

Szefował przedsiębiorstwom budowlanym, zajmował się handlem międzynarodowym, a jego żona, Sylwia Syska, uzdolniona architekt wnętrz, właścicielka Pracowni Projektowania Wnętrz 44, urządziła Centrum Gemma, a na stałe jest związana współpracą z norweskim deweloperem, dla którego projektuje teraz osiedle pod Oslo. W sumie chodzi o architekturę różnych wnętrz.

Drużyna artystyczna
Szefowa Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach Stanisława Zacharko ma firmową, podwórkową drużynę piłki nożnej. Syn Michał, który też kiedyś grał, podpowiedział jej sposób na reklamę. Ufundowała koszulki z napisem "BWA" grupie zawodników z Kieleckiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej i teraz będzie im kibicowała w turniejowych zmaganiach. Sztuka promocji opanowana do perfekcji.