Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wojciechowie mieszkańcy chcą zrobić coś dla siebie. Lokalne inicjatywy nakręca nowy radny

Adam Ligiecki [email protected]
Wiosna pięknie nakręca lokalne inicjatywy w Wojciechowie. To właśnie oni - grupa mieszkańców, pod batutą radnego Jacka Kozińskiego (trzeci z lewej) - wzięli się za porządkowanie świetlicy i terenu wokół budynku. Pierwszy krok został zrobiony, teraz czas na kolejne. Już niebawem świetlica ma tętnić życiem i dobrą zabawą!
Wiosna pięknie nakręca lokalne inicjatywy w Wojciechowie. To właśnie oni - grupa mieszkańców, pod batutą radnego Jacka Kozińskiego (trzeci z lewej) - wzięli się za porządkowanie świetlicy i terenu wokół budynku. Pierwszy krok został zrobiony, teraz czas na kolejne. Już niebawem świetlica ma tętnić życiem i dobrą zabawą! ARCHIWUM_PRYWATNE
O Jacku Kozińskim było głośno, kiedy w styczniu zaprosił mieszkańców Wojciechowa na jasełka z kolędnikami. Zgodnie z porzekadłem, że "żelazo należy kuć póki gorące" - teraz stawia kolejny krok. W stronę świetlicy.

- A jednak można... Integracja ze stycznia przynosi dobre efekty - zauważa z satysfakcją. Jacek Koziński mandat kazimierskiego radnego pełni po raz pierwszy. Od niespełna pięciu miesięcy, ale pomysłów i aktywności w działaniu inni mogą mu pozazdrościć.

Potrzeba gospodarza

Ponieważ wiosna to dobry czas na lokalne inicjatywy, w kwietniu skrzyknął grupę osób, by popracować przy świetlicy w Wojciechowie. A jest naprawdę co robić. Zaniedbany budynek i teren wokół świetlicy domagają się prawdziwego gospodarza.

Na początku spotkania mieszkańcy podzielili się na mniejsze grupki. Żeby praca szła sprawnie - z przydziałem ról. W środku hydraulikę sprawdzał i naprawiał Mariusz Żurek, który w profesjonalny sposób usuwał wszelkie usterki. Elektryką zajęli się wysokiej klasy specjaliści - Piotr Zaprawa i Paweł Kowalski. Panowie podłączyli również urządzenie grzewcze wewnątrz świetlicy, eliminując w ten sposób przenikliwe zimno.

Będzie się działo!

Z kolei na zewnątrz ruszył do boju swoim ciągnikiem Krzysztof Baran. Za sterami "wielkiej zielonej maszyny" wyrównał plac przeznaczony pod boisko sportowe. A kiedy opadł kurz, obsiali go równo trawą - Karina Wożnicka, Ola Biel, Przemek Biel, Adam Klimczyk, Dominik Chuchmacz i Daniel Kozioł. Ta grupa wykonała także prace porządkowe.

Skoro boisko, to muszą być na nim bramki. Adam Pietrzyk i Robert Kozioł bardzo szybko poradzili sobie z tym problemem.

- Kiedy dołożymy do tego zakupiony właśnie sprzęt: piłki, kosze, gry czy zabawki do piaskownicy, młodzi i dorośli będą mogli przyjemnie spędzać wolny czas. Oj, teraz w Wojciechowie będzie się działo! - zapowiada Jacek Koziński.

Praca, jak najbardziej, ale był też czas na małą zabawę. Rej wodziła sześciolatka Karina Wożnicka. Ruchliwa jak żywe srebro dziewczynka rwała się do wszystkiego. Pomagała, doradzała; wszędzie było jej pełno. Otrzymała więc honorowy tytuł Najbardziej Zapracowanej Osoby 2015.

Ekipa porządkująca miała również dodatkowy "doping". O pyszne ciasta zadbała żona radnego - Aneta Kozińska, napoje ufundowali: sołtys Janusz Węglowski, Jacek Koziński oraz Zbigniew Buczak, który udzielił też... darmowej lekcji małemu synowi Igorowi - "patrz, jak tata pracuje".
A na koniec spotkanie przy grillu. Pogoda dopisała, kiełbaski smakowały jak nigdy dotąd. Można było porozmawiać, umówić się na kolejną taką akcję. Wypoczęci, zrelaksowani, wrócili do swoich domów.

Sojusznicy i życzliwi

Jacek Koziński ma powody do zadowolenia. - Widać powoli efekty integracji mieszkańców Wojciechowa. Jest grupa osób, które chcą coś zmienić, poprawić. W świetlicy będą spotykać się i dorośli, i dzieci, a myślę, że będzie ich więcej - uważa kazimierski radny.

Ci, którzy postawili pierwszy, ważny krok zdają sobie jednak sprawę, że wciąż dużo jest do zrobienia. I wewnątrz, i na zewnątrz świetlicy.

- Myślę, że mieszkańcy wsi i osoby życzliwe nam w tym pomogą. Mamy nadzieję, że świetlica w Wojciechowie już niebawem będzie tętniła życiem i dobrą zabawą - zapowiada.

Jackowi Kozińskiemu udało się pozyskać grono sojuszników. Dużą pomoc otrzymał choćby ze strony Stefana Marca - prezesa Kazimierskiego Ośrodka Sportowego, przedsiębiorców Zbigniewa Lecha, Janusza Chama i Marcina Michalca, pedagoga Kazimierza Maja. Ale są też osoby, które chcą pozostać anonimowe.

- Reasumując, zaangażowanie jest. Potrzeba tylko pieniędzy, których niekiedy brak - przyznaje Jacek Koziński, dodając: - Myślę jednak, że burmistrz Adam Bodzioch wspomoże naszą małą społeczność w Wojciechowie.

Co ciekawe, radny Jacek Koziński w Wojciechowie... nie mieszka. Mieszka po drugiej stronie Kazimierzy - w Odonowie i tam także chce zrobić coś dla lokalnej społeczności. Na początek - boisko oraz plac zabaw dla dzieci. Ma deklarację wsparcia ze strony kazimierskiego ratusza.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie