Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w siedzibie komisji związkowej Solidarności 80 w Radomiu

/Sok/
Policjanci musieli na miejscu rozstrzygnąć, kto może dysponować majątkiem związkowym.
Policjanci musieli na miejscu rozstrzygnąć, kto może dysponować majątkiem związkowym. Łukasz Wójcik
Wejście likwidatora, przysłanego z Zarządu Regionu Solidarności do siedziby komisji w VII LO w Radomiu, poirytowało Andrzeja Stępnikowskiego, szefa konkurencyjnego związku Solidarności 80.

-Czemu likwidator wchodzi do naszych pomieszczeń, przegląda dokumentacje, wertuje nasze pisma, ma wgląd w deklaracje członków. Przecież to są nasi związkowcy, a żaden likwidator nie powinien tym się zajmować - mówi Andrzej Stępnikowski, przewodniczący komisji Solidarność 80 w Radomiu.
To właśnie Andrzej Stępnikowski wezwał policję na miejsce, by ta pomogła rozwiązać spór. Funkcjonariusze mieli na miejscu rozstrzygnąć, kto ma prawo do mienia związkowego.

Cały spór rozegrał się w piątek rano, gdy do siedziby szkoły przyszedł Marek Małysa, członek władz Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Ziemia Radomska. Pojawienie się likwidatora, to skutek rozwiązania struktur "Solidarności". Po 30 latach działalności Andrzej Stępnikowski porzucił "Solidarność" i wraz ze swymi członkami przeszedł do struktur innego związku, choć z podobną nazwą, czyli do "Solidarności 80".

-Mam teraz centralę związkową w Warszawie, a nie w Radomiu - tłumaczył nam Andrzej Stępnikowski.

Marek Małysa, likwidator z ramienia "Solidarności" tłumaczył z kolei, że do Zarządu Regionu wpłynęło pismo o likwidacji struktur dotychczasowej "S" w liceum.

- Jedynym uprawnionym do zajmowania się majątkiem związkowym, jest następca, czyli właśnie likwidator. Wszystkie inne osoby powinny opuścić siedzibę komisji w liceum. Tym samym Andrzej Stępnikowski jest osobą postronną - mówi Marek Małysa.

Wyposażenie siedziby, którą do tej pory zajmowali związkowcy z "S" Andrzeja Stępnikowskiego, należy do VII Liceum Ogólnokształcącego. Szkoła do marca wynajmowała pokój i sprzęt działaczom "S".

-Z mojej wiedzy wynika, że z liceum inna organizacja związkowa nie podpisała umowy o zajmowaniu lokalu, ani o użytkowaniu sprzętu. Tym samym nikt inny, poza szkołą, nie może dysponować jej majątkiem - dodaje Marek Małysa.

Likwidator dodaje, że ma prawo przejąć papiery i całą dokumentację, bo ona także należy do prawnego następcy.

-Przeglądam dokumentację i jeżeli stwierdzam, że dotyczy ona "Solidarności", to mam obowiązek ją zabezpieczyć - mówi Marek Małysa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie