O godzinie 1.35 w nocy z piątku na sobotę kieleccy strażacy dostali sygnał o mężczyźnie tonącym w zalewie w Chańczy. 31-klatek nad wodą był ze znajomymi. W pewnym momencie wszedł do zbiornika. Gdy znikł przyjaciołom z oczu, ci wezwali pomoc. Na miejsce ruszyli strażacy ochotnicy z Rakowa i Chańczy, dwa zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej numer 4 z Chmielnika oraz grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Kielc.
- Pierwsi na miejsce dojechali ochotnicy. Zauważyli, że coś dryfuje na wodzie około 20 metrów od linii brzegowej - opowiada Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego państwowej straży pożarnej w Kielcach. - Ochotnicy z Rakowa, którzy specjalizują się w ratownictwie wodnym, natychmiast zwodowali ponton i dopłynęli w miejsce, gdzie - jak się okazało - na wodzie leżał nieprzytomny mężczyzna. Ochotnicy ułożyli 31-latka w pontonie i ewakuowali go na brzeg, tu przejęła go załoga karetki pogotowia.
Reanimacja 31-latka trwała kilkadziesiąt minut, po których udało się przywrócić mu funkcje życiowe. Mężczyzna został zabrany do szpitala.
- Duże słowa uznania do strażaków-ochotników. Zadziałali błyskawicznie i bardzo precyzyjnie, dzięki czemu udało się uratować tego człowieka - dodaje komendant Sabat.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
