"Drzewko za makulaturę" w Stalowej Woli. Chętnych nie brakowało

Do wyboru były sadzonki drzew i widoczne na zdjęciu sadzonki krzewów, które na wiosne powinny się dobrze przyjąć.
(fot. Zdzisław Surowaniec )

Zorganizowana w sobotę po raz trzeci akcja "Drzewko za makulaturę" zachęciła kilka tysięcy mieszkańców skorzystania z oferty. Jednak o ile poprzednio oddawanie makulatury i wydawanie drzewek odbywało się przy starostwie, w tym roku zaszła dość istotna zmiana organizacyjna.

Odbiorem i ważeniem makulatury zajęli się pracownicy Miejskiego Zakładu Komunalnego. Papier trzeba było dostarczać do Rupieciarni przy ulicy 1-Sierpnia, a tam w zamian były wydawane bloczki, które wymieniało się na sadzonki na parkingu przed budynkiem starostwa powiatowego.

I to spowodowało zator samochodów na ulicy. Ludzie stali w długiej kolejce i bardzo się denerwowali. I to mimo tego, że jak przekonywał wicestarosta stalowowolski Mariusz Sołtys, po sukcesie akcji w dwóch poprzednich latach starostwo postanowiło solidnie przygotować się do jej kolejnej edycji. W 2013 roku rozdali mieszkańcom 4,5 tysiąca sadzonek, w 2014 roku już 6 tysięcy, a w tym roku przygotowali aż 7 tysięcy sadzonek drzew i krzewów. Na dokładkę było do rozdania 10 ton jabłek i 10 ton marchwi.

Regulamin się nie zmienił - każde 5 kilogramów makulatury można było wymienić na jedną sadzonkę. Wzorem ubiegłego roku, jedna osoba mogła otrzymać maksymalnie 5 drzewek lub krzewów.
W tym roku organizatorzy przygotowali dla mieszkańców powiatu tuje, świerki, dęby, buki i modrzewie. Każdego roku podczas akcji udawało się zebrać około 30 ton makulatury. Ile zebrano w tym roku będzie wiadomo w poniedziałek po podliczeniu.

Odbiór makulatury ruszył o godzinie 9 rano, ale pierwsza osoba pojawiła się z makulaturą przed Rupieciarnią już o godzinie 4 rano! Najliczniejsza rodzina, która chciała zamienić makulaturę na drzewka, liczyła dziewiętnaście osób. Łatwo policzyć ile drzewek razem dostali.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO