Porywisty wiatr sprawił, że ogień był trudny do opanowania. - W pewnej chwili płomienie zaczęły podchodzić pod zabudowania - opowiadał Tomasz Szymański z włoszczowskiej straży pożarnej. - W początkowej fazie skupiliśmy się na obronie budynków.
Wiatr nie pomagał strażakom, front pożaru zmieniał się z każda chwilą. - Konieczne było wycofanie ratowników ze stanowisk gaśniczych - wyjaśniał Tomasz Szymański.
W akcję zaangażowano śmigłowiec gaśniczy z Nadleśnictwa Koniecpol (województwo śląskie). - Śmigłowiec z bazy lotniczej w Brynku w województwie śląskim dokonał kilku zrzutów na front pożaru - opowiadał strażak.
W końcu po kilku godzinach akcji i zgromadzeniu zapasów wody miedzy innymi z Żelisławic i rzeki Zwlecz udało się opanować ogień. - Strażacy obronili przed pożarem budynki zlokalizowane w okolicach miejscowości Wincentów.
Strażacy walczyli z pożarem lasu przez osiem godzin. W akcji wzięło udział pięć samochodów ratowniczo-gaśniczych i specjalnych z Włoszczowy i piętnaście samochodów ratowniczo-gaśniczych z jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, w tym pięć z powiatu częstochowskiego. W sumie 91 strażaków-ratowników PSP i OSP, przedstawiciele Nadleśnictwa Koniecpol, helikopter gaśniczy Mi2, policja, pogotowie energetyczne.
Ogień zniszczył czternaście hektarów lasu, w tym młodnika i poszycia leśnego.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu WŁOSZCZOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?