Soła Oświęcim - Wierna Małogoszcz 6:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Paweł Cygnar 16, 2:0 Jakub Snadny 18, 3:0 Przemysław Knapik 22, 4:0 Adrian Stanek 70, 5:0 Knapik 73, 6:0 Filip Borowski 88 (samobójcza).
Soła: Koper - Czarnik, Wadas, Skrzypek Ż, Jamróz - Gleń (73. Stanek), Dynarek, Cygnar, Zapotoczny (46. Talaga) - Knapik, Snadny (78. Skiernik).
Wierna: Gugulski 3 (80. Szram nie klas.) - Krzeszowski 3, Bała 3, Kita 3, Kołodziejczyk 3 - Papka 3 Ż, Trela 4, Jeziorski 3, Gajek 3 (82. Borowski nie klas.) - Wijas 4, Krzyżyk 3 (60. Bugno 1).
Sędziował: Tomasz Kita z Brzeska. Widzów: 100.
-Z różnych przyczyn zabrakło sześciu zawodników. Większości z powodu kontuzji, a Tomek Foksa nie dostał wolnego w pracy. Z tak mocnym rywalem nie da się grać młodzieżą, chociaż ci chłopcy bardzo się starali. Poziom prezentowany przez Sołę jest jednak wysoki - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.
Pierwsze trzy bramki padły po indywidualnych błędach zawodników gości. Po przerwie wyższość gospodarzy była jeszcze większa. W dodatku w 80 minucie kontuzji doznał bramkarz Bartosz Gugulski, który ucierpiał w starciu z jednym z zawodników Soły, i musiał opuścić boisko.
- Mimo tak wysokiej porażki, mieliśmy kilka bramkowych okazji. W 23 minucie po strzale Michała Jeziorskiego piłka trafiła w słupek, dobrą okazję miał Bartek Papka, a w drugiej połowie Karol Krzyżyk. Brakowało jednak skuteczności, a Soła niemiłosiernie nas punktowała. Dopełnieniem tych nieszczęść był samobójczy gol Filipa Borowskiego - dodał Mariusz Lniany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?