Dzika pszczoła
Józef Żak założył w swoim sadzie centrum murarkowe.
(fot. Małgorzata Płaza)
Dzika pszczoła
Murarka ogrodowa (Osmia rufa) to dziko żyjąca pszczoła samotnica. Nazwa jej pochodzi od czynności związanych z zakładaniem gniazd, do których budowy używa ona gliny lub piasku zmieszanego z gliną. Gniazda takie zakłada w spróchniałych drzewach, drewnianych ściętych belkach lub konarach, pustych łodygach roślin, takich właśnie jak choćby trzcina, czasami zaś w pustych gniazdach os i pszczół, rzadziej w szczelinach skał i murów. To świetny zapylacz roślin, alternatywa dla pszczoły miodnej. Źródłem pokarmu jest dla murarki 50 gatunków roślin. Odwiedza ona między innymi wszystkie gatunki drzew owocowych, porzeczki, maliny, jeżyny, a poza tym rzepak.
Sandomierskie centrum to prosta konstrukcja z segmentów - "hoteli", których "pokoje" sporządzono z pęków pociętych łodyg trzciny i bambusa. Rurki umieszczone są w drewnianych, zadaszonych skrzyniach, w celu zabezpieczenia ich przed deszczem i zawilgoceniem.
Centrum przygotowało Sumi Agro w ramach akcji "Budujemy populację owadów zapylających". Japoński koncern jest w Polsce pionierem idei wspomagania dziko żyjących gatunków owadów zapylających uprawy rolnicze i ogrodnicze.
Murarka ogrodowa (Osmia rufa) to dziko żyjąca pszczoła samotnica. To świetny zapylacz roślin, alternatywa dla pszczoły miodnej. To ważne, ponieważ pszczół jest coraz mniej. W naukowych doniesieniach z całego świata mówi się o malejącej ich liczbie. Wpływają na to między innymi środki chemiczne stosowane w rolnictwie.
Ponadto murarka jest gatunkiem łatwo przystosowującym się do warunków stworzonych przez człowieka.
- Murarka jest nieagresywna, nie ma zatem ryzyka użądlenia. Jest również "bezobsługowa". Wystarczą rurki i kokony. Łatwo można ją rozmnażać. Świetnie radzi sobie z zapylaniem upraw kwitnących od początku sezonu aż do końca czerwca - powiedziała doktor Joanna Klepacz-Baniak z wydawnictwa Plantpress.
Jak podkreśliła Joanna Klepacz-Baniak, centrów murarkowych przybywa. Są zakładane zarówno w sadach, jak i na plantacjach rzepaku.
Józef Żak z Kotuszowa w gminie Szydłów w powiecie staszowskim zakupił 5 tysięcy kokonów, rozmnożył je na 25 tysięcy owadów. Wykorzystuje je do zapylania drzew w sadzie czereśniowym i śliwkowym.
- Pszczół jest coraz mniej. Nie odważyłbym się na hodowlę pszczół miodnych w sadach. A murarka jest odporna na środki ochrony, łatwa w hodowli - mówił pan Józef.
Sadownik z Kotuszowa powiedział, że dopiero po zakończeniu tego sezonu będzie mógł ocenić rzetelnie, na ile dobre plony są zasługą pszczoły, a na ile sprzyjających warunków.
Centrum murarkowe, umiejscowione na terenie Winnicy Dominikańskiej i sadu kościoła Świętego Jakuba - na wzgórzu, jest widoczne z daleka dla turystów i wiernych odwiedzających kościół. Czym jest i jaką pełni funkcję, wyjaśniają tablice informacyjne.
Podobne uliki powstały w pobliskim Kleczanowie. Oba miejsca można również odwiedzić wirtualnie - zainstalowano w nich stale pracujące kamerki internetowe.
Sandomierskie centrum zostało zaprezentowane podczas VII Ogólnopolskiego Spotkania Producentów Brzoskwini i Moreli.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?