- Na szczęście dla rodziców i dzieci okazało się, że zarówno burmistrz jaki i popierający go radni likwidując szkołę nie potrafili nawet zadbać o to, żeby pod względem formalnym wszystko było jak należy. Tym samym potwierdziło się jednoznacznie to, o czym mówi się od dawna w Nisku, że władze gminy nie mają pomysłu na reformę oświaty, a proponowane przez nich chaotycznie zmiany są nieprzemyślane i przygotowywane na kolanie - powiedział Błażej Borowiec z Porozumienia Samorządowo- Gospodarczego.
Powodem zamiaru likwidacji są finanse. Do placówki uczęszcza 35 dzieci z obwodu, plus 10 spoza. W szkole brakuje sali gimnastycznej, klasy są ciasne, a korytarze zbyt wąskie. Ponad połowa uczniów jest z Nowej Wsi, reszta z Woliny. Klasy liczą po 3-4 uczniów. Po likwidacji dzieci miały być dowożone do innej szkoły.
Dla gminy utrzymanie szkoły to duży wydatek. Subwencja na jedno dziecko na obszar wiejski to około 8 tysięcy złotych, a koszt utrzymania ucznia w szkole z dopłatą to ponad 15 tysięcy złotych.
Jak powiedział przewodniczący rady Waldemar Ślusarczyk wojewoda wytknął radnym brak poinformowania o zamiarze likwidacji szkoły związki zawodowe na 30 dni przed podjęciem uchwały. Sprawa likwidacji wróci więc pod obrady w czerwcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?