Ostatnia przeszkoda przed finałem. Vive Tauron Kielce w środę i czwartek gra z Pogonią Szczecin. Relacja live

Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin. Relacja live - zapraszamy od 18

Czterech zawodników Vive Tauronu grało w weekendowym turnieju w barwach reprezentacji Polski przeciwko Rumunii, Egiptowi i Brazylii. Biało-czerwoni zajęli w imprezie rozgrywanej w Krakowie i Katowicach drugie miejsce, za Brazylią. Jednym z najbardziej eksploatowanych w tych meczach zawodników był kielczanin Michał Jurecki. Nieco mniej grali Piotr Grabarczyk, Sławomir Szmal i Piotr Chrapkowski, a tylko trenował z kadrą Krzysztof Lijewski, który jest świeżo po okresie rehabilitacji. Lijewski zagra jednak przynajmniej w dzisiejszym meczu z Pogonią.

LIJEWSKI WRACA. PO CZTERECH MIESIĄCACH

- Przez cztery miesiące był kontuzjowany. To było moje i kibiców marzenie, żeby w końcu zagrał. Krzysiek od jakiegoś czasu normalnie trenuje, jest gotowy do gry, nie ma żadnych przeciwwskazań. W środę na 99 procent zagra, a w czwartek będzie odpoczywał - mówi trener kieleckiego zespołu, Tałant Dujszebajew.

- Nie mamy właściwie żadnych problemów z zawodnikami. W zeszłym tygodniu chory był Grzesiek Tkaczyk, ale już czuje się dobrze. Teraz rozchorował się Tomek Rosiński i na pewno nie zagra w meczach z Pogonią. Mam więc do dyspozycji 16 zawodników. Nie będę deklarował, że rozprawimy się z Pogonią w trzech meczach, bo zawsze z szacunkiem podchodzę do każdego rywala - dodaje szkoleniowiec.

W sobotę Dujszebajew z zespołem Węgier awansował do mistrzostw Europy. Czy odpowiadałaby mu grupa: Polska, Węgry, Rosja, Hiszpania? - zapytaliśmy (Dujszebajew ma paszport rosyjski i hiszpański). - (śmiech) Na razie myślę tylko o tym, co mnie czeka w maju z zespołem Vive Tauron Kielce. Mistrzostwa Europy w Polsce są dopiero w styczniu - odparł.

TROCHĘ JUŻ CZUJĄ SEZON

- Trochę czujemy ten sezon w kościach, po kadrze przybyło siniaków i stłuczeń, ale jakoś się trzymamy. Pogoń w tym sezonie gra fajną piłkę ręczną, awans do czołowej czwórki coś znaczy. Na pewno Pogoń będzie walczyła o to, żeby odnieść jak najlepszy rezultat. Szanujemy przeciwnika i jego grę, ale jesteśmy na pewno faworytem tego półfinału - mówił Piotr Chrapkowski.

BEZ NAJLEPSZEGO STRZELCA I MÓZGU ZESPOŁU

Pogoń zagra we wszystkich półfinałowych meczach bez swoich trzech zawodników - bramkarza Lecha Kryńskiego oraz rozgrywających Michała Bruny i Bartosza Konitza. Ten ostatni, ze 136 bramkami lider klasyfikacji strzelców Superligi, ma problemy z barkiem. Przez doskwierającą mu od dłuższego czasu kontuzję były rozgrywający kieleckiej drużyny nie zadebiutował w ostatni weekend w reprezentacji Polski. Był na liście rezerwowych i przy absencjach Mariusza Jurkiewicza, Piotra Masłowskiego i urazie w pierwszym meczu Rafała Glińskiego przydałby się w roli playmakera.

Mimo braku Konitza, w szczecińskim zespole kibice zobaczą zawodników, którzy grali w naszym zespole - rozgrywającego Mateusza Zarem-bę, skrzydłowego Wojciecha Zydronia i bramkarza Krzysztofa Szczecinę. Zydroń to trzeci aktualnie strzelec Superligi - ma na koncie 129 bramek, tyle samo co najlepszy pod tym względem gracz Vive Tauronu - Ivan Cupić.
Pogoń zajęła czwarte miejsce w rundzie zasadniczej PGNiG Superligi, odnosząc 14 zwycięstw, notując dwa remisy i sześć porażek. W ćwierćfinale szczecinianie pokonali 2:1 Stal Mielec (wygrana w Szczecinie 29:25, porażka w Mielcu 24:31, zwycięstwo w Szczecinie 28:25). W rundzie zasadniczej zespół ze Szczecina dwukrotnie przegrał z Vive Tauronem - u siebie 30:33, na wyjeździe 24:45.

Trzeci mecz odbędzie się w Szczecinie w najbliższą niedzielę. Ewentualny czwarty w tym samym miejscu w poniedziałek. W półfinałach gra się do trzech zwycięstw. W drugim Orlen Wisła Płock gra z Azotami Puławy.

Oba mecze Vive Tauron - Pogoń (godzina 18) pokaże Polsat Sport, podobnie jak niedzielny (godzina 20) mecz w Szczecinie.

WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem