"Skłodowska"... bardzo atrakcyjna. Na Dniu Otwartym 2015 w kazimierskim liceum pojawili się gimnazjaliści z dwóch województw!

Przybyli uczniowie gimnazjów z Cieszków, Czyżowic, Opatowca, Skalbmierza, Topoli, Wielgusa. I - przez ulicę - z Kazimierzy Wielkiej. Byli również gimnazjaliści z Działoszyc i Złotej w powiecie pińczowskim. Ba, nawet... z regionu małopolskiego. Jak co roku, zjawiła się liczna "pielgrzymka" z Koszyc, do tego uczniowie Kościelca i Ostrowa.

Ta szkoła ciągnie

"Skłodowska" to szkoła, która edukacyjnie ciągnie w górę cały powiat - taką pochlebną opinię wydał kiedyś ktoś z oświatowej branży o kazimierskim ogólniaku. Teraz nowa generacja gimnazjalistów chciała się przekonać, czy to prawda. Czy aby - mówiąc potocznym językiem - "reklama nie kłamie".

Główną część Dnia Otwartego 2015 stanowiły spotkania z dyrektorem Włodzimierzem Kruszyńskim w szkolnej sali gimnastycznej. Gimnazjaliści usłyszeli "z pierwszej ręki’ - co jest siłą kazimierskiego liceum, jakie szanse daje młodzieży edukacja w "Skłodowskiej".

- Wysoki poziom kształcenia ogólnego, przygotowanie do matury, gwarancja sukcesu naukowego dzięki perspektywicznie zaplanowanym profilom - wyliczał dyrektor Kruszyński.

Profile w cenie

Te profile to klasy: politechniczna, humanistyczna, ekonomiczna czy biznesowa. Mało tego, informacje o tej ostatniej gimnazjaliści otrzymali w przygotowanej specjalnie na imprezę broszurce.

To teoria, ale były również działania praktyczne. Podczas zwiedzania szkoły - pod czułą opieką przewodników - trafiali na stoiska zorganizowane właśnie według profilów nauczania. Gimnazjaliści otrzymywali pełny pakiet informacji o poszczególnych kierunkach kształcenia.

Także o studiach, jakie mogą podjąć absolwenci "Skłodowskiej" dzięki rozszerzonemu profilowi nauczania w danej klasie. O konkursach i olimpiadach przedmiotowych, w jakich będą mogli brać udział już jako licealiści.

Hitowe warsztaty

Energia, swada i temperament gospodarzy stoisk udzieliły się - z początku nieco stremowanym - gościom. Niektórzy z gimnazjalistów byli skłonni choćby od zaraz podjąć naukę w ogólniaku! Póki co, poprzestali na zwiedzaniu kolejnych sektorów promocyjnych. Atrakcji nie brakowało.

Obok informacji na planszach wystawiono tam eksponaty historyczne, zdjęcia, kostiumy historyczne, kolorowe plakaty. Były projekcje multimedialne, a hitem imprezy okrzyknięto zajęcia warsztatowe. Z bogatej oferty gimnazjaliści mogli wybrać te ulubione - zgodnie z osobistymi preferencjami, uzdolnieniami czy zainteresowaniami.

Wymieńmy choćby niektóre. Warsztaty teatralne "I ja mogę być aktorem" biły się o lepsze z historycznymi "Zostań z nami, Historio". Dla fanów języka angielskiego - "English is fun", dla młodych matematyków - sudoku, dla biologów - "Ja, człowiek", dla informatyków - "Komputer? Robot? Lubię to!". I wiele innych, w tym atrakcyjna prezentacja Szkolnego Klubu Europejskiego.
Mówisz "Skłodowska" - myślisz Hades! Jak co roku, specjalną program artystyczny przygotował też legendarny klub młodzieżowy, mający swoją siedzibę w podziemiach kazimierskiego ogólniaka.

Dodajmy, że najbardziej aktywni gimnazjaliści nie wracali do domu z pustymi rękami. Katarzyna Kuciak z Cieszków zdobyła na przykład tytuł Mistrza Sudoku 2015. A dyplomy za superudział w warsztatach otrzymali: Patrycja Cieloch, Krystian Więcek, Sylwia Nowak, Sylwia Chajdaś,Daniel Krupa. Do tego folder dla każdego, pamiątkowy długopis z logo liceum, gadżety.

70 lat tradycji

- Różnorodność pomysłów była dla gimnazjalistów ofertą, z której mogli wybierać te, zgodne z własnymi preferencjami. Nasze liceum jest szkołą z bogatą 70-letnią tradycją. Stawiającą na poziom kształcenia, ale oferującą także możliwości rozwoju osobowości ucznia - dyrektor Włodzimierz Kruszyński podsumowuje Dzień Otwarty 2015.

Liceum świętuje w tym roku jubileusz 70-lecia. Główną część rocznicowych obchodów zaplanowano po wakacjach. A to oznacza, że ci absolwenci gimnazjów, którzy złożą papiery i uda im się dostać do "Skłodowskiej", będą już wtedy... pierwszoklasistami.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO