Blisko 40 minut trwała akcja wydobywania 31-letniego kierowcy widocznej na zdjęciu Scanii
(fot. Michał Leszczyński)
Ze wstępnych, na tę chwilę, ustaleń wynika, że w jednym z tirów prawdopodobnie doszło do uszkodzenia opony i w rezultacie do czołowego zderzenia.
- Kierowca ciężarowego renaulta niestety zmarł na miejscu - informuje Jacek Kulita, oficer prasowy sandomierskiej policji.
Z nieoficjalnych na razie informacji wynika, że wypadku nie przeżył 58-letni mieszkaniec Sandomierza, scanią podróżował 31-latek.
Strażacy przez kilkadziesiąt minut docierali do kierowcy ciężarowej scanii, który zakleszczony był w rozbitym aucie.
- Blisko 40 minut trwała akcja wydobywania kierowcy drugiego tira ze środka samochodu. Było to trudne przedsięwzięcie, ale udało nam się do niego dotrzeć i wyciągnąć z wraku samochodu, rannego przekazaliśmy pod opiekę załodze karetki pogotowia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala - tłumaczył Bogusław Karbowniczek, z sandomierskiej straży pożarnej.
W akcji na miejscu wypadku pracowało w sumie 7 zastępów strażackich, trzy Ochotnicze Straży Pożarnej oraz cztery zawodowe jednostki w tym dwie z Tarnobrzega.
Do wypadku doszło na krajowej "9" na granicy województw świętokrzyskiego i podkarpackiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?