Wszystko, co potrzebne do grillowania, by było smacznie i wygodnie

Nie tylko grill i to, co włożymy na ruszt jest potrzebne, by spędzić popołudnie przy ulubionej rozrywce. W sezonie grillowym niezbędne są też inne akcesoria, jak wygodne pojemniki na żywność, aromatyczne przyprawy czy skuteczne środki na… komary.

- Mięsa na ruszt trzeba zamarynować z wyprzedzeniem. Ale zamiast gotowych mieszanek grillowych, w których jest mnóstwo dodatków, lepiej sięgnąć po naturalne przyprawy albo ich kompozycje. Najpopularniejsze na grilla są czosnek niedźwiedzi, czosnek mielony albo w płatkach, papryka, pieprz i najróżniejsze sole - wymienia Paweł Kowalski, właściciel kieleckiej hurtowni SWIP przy ulicy Legnickiej 28 (www.decortrend.pl), w której znajdziemy mnóstwo artykułów niezbędnych w sezonie grillowym.

Na pewno przydadzą nam się także poręczne pojemniki do przechowywania i przenoszenia żywności.

- Najważniejsze, by były dobrej jakości i hermetycznie zamykane. Wybór jest ogromny, a dostępne wielkości sprawią, że bez problemu dobierzemy odpowiedni do tego, co chcemy przewieźć. Wygodnym rozwiązaniem są pojemniki ze specjalnym ociekaczem, które świetnie nadają się do przenoszenia mięsa. Przyda się także specjalny przyrząd do nakłuwania mięsa. A dla tych, którzy nie chcą tracić czasu na rozpalanie grilla lub paleniska - jest też miech elektryczny - opowiada nasz rozmówca.

Nie możemy też zapomnieć o ochronie przed komarami, których podczas grillowania nie da się uniknąć.

- Sposobów na insekty jest kilka. Furorę robią ostatnio naturalne, ekologiczne spirale. Specjalna mieszanka ziół skutecznie odstrasza komary. Innym rozwiązaniem są lampy owadobójcze, ale by ich użyć, musimy mieć dostęp do gniazdka elektrycznego. Warto mieć przy sobie żele do smarowania miejsc ukąszenia - podpowiada właściciel hurtowni SWIP.

Ogromną popularnością w ostatnim czasie cieszą się też wędzarnie.

- Coraz więcej osób traktuje wędzenie już nie tylko jako hobby. Stawiamy na naturalne smaki i samodzielnie przygotowujemy wędliny. Wędzarnie mogą być wyposażone w termometry, które są bardzo przydatne, w zależności od tego, czy wędzimy na ciepło, czy na zimno. Do wędzarni, albo zamykanego pokrywą grilla można też użyć zrębków, na przykład śliwkowych, wiśniowych, bukowych czy bukowo-olchowych, które nadadzą przyrządzanym mięsom niepowtarzalnego aromatu - mówi Paweł Kowalski.

Tym, którzy nie wyobrażają sobie pieczenia inaczej niż nad ogniskiem, przyda się ruszt kempingowy.

- Ruszt ze stali nierdzewnej wystarczy rozłożyć i wbić z dwóch stron paleniska. Na sześć dużych szpikulców można nabić mięso jak na szaszłyki i zostaje nam tylko poczekać, aż wszystko się upiecze. Cały ruszt możemy wszędzie ze sobą zabrać, bo dołączony jest do niego wygodny pokrowiec - opowiada nasz rozmówca.

POLUB NAS na facebook.com/jedzenieizabawa