Nocne zwiedzanie muzeów w Sandomierzu. Z propozycji skorzystało mnóstwo osób

W Muzeum Diecezjalnym dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz tłoczenia drzeworytów na zrekonstruowanej prasie Gutenberga. Tadeusz Grajpel z Końskich wzbogacił go ciekawym opowieściami.

- Drzeworytnictwo to bardzo odległa metoda drukowania. Początkowo drukowano na tkaninach, a od XIII wieku na produkowanym już papierze. Tą metodą drukowano niemal wszystko - od kart do gry po wizerunki świętych. Po latach drzeworyt przeszedł, jako technika druku, do ilustracji książkowej. Drzeworyty służyły do dekorowania i ilustrowania książek - wyjaśniał bohater spotkania.

Odwiedzający muzeum mogli zobaczyć repliki wielu klocków drzeworytniczych. Tadeusz Grajpel zwrócił szczególną uwagę na zrekonstruowany klocek z XIV wieku proweniencji cysterskiej, służący do edukacji biblijnej.

Przed Domem Długosza otwarty został ogród Marcina z Urzędowa. Rosną tam rośliny, które uprawiał on w XVI wieku w Sandomierzu i wykorzystywał do leczenia mieszkańców.
W Zamku Kazimierzowskim, siedzibie Muzeum Okręgowego można było wysłuchać wykładu doktora Tomisława Giergiela na temat historycznych sandomierskich pieczęci Sandomierza. Wykładowi towarzyszył pokaz. Zainteresowani mogli kupić odbite tłoki pieczętne.

Również w Zamku odbył się koncert poświęcony Edith Piaf, oraz pokaz filmów Stanisława Szwarc-Bronikowskiego.

Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego zorganizował wieczorny spacer po mieście z przewodnikiem. Parafia katedralna zachęcała do zwiedzania bazyliki i dzwonnicy. Do późnych godzin czynne było Biuro Wystaw Artystycznych i złotnicza Galeria Otwarta.
Z możliwości nocnego zwiedzania połączonego z dodatkowymi, ciekawymi propozycjami zadowoleni byli mieszkańcy Sandomierza i turyści.

Ci pierwsi mówili, że na co dzień brakuje czasu i motywacji, aby zwiedzić miejscowe zabytki i zajrzeć do muzeum.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO