23 listopada 2012 roku do Sądu Okręgowego w Kielcach wpłynął akt oskarżenia przeciwko byłej pracownicy Wydziału Finansowo-Budżetowego Starostwa Powiatowego we Włoszczowie.
Prokuratura Rejonowa oskarżyła ją o kradzież z kasy powiatu ponad 258 tysięcy złotych w latach 2009-2011. W wyniku przeprowadzenia wewnętrznego postępowania w starostwie, kasjerka przyznała się do stawianych jej zarzutów i zobowiązała do oddania pieniędzy z odsetkami w rozłożeniu na raty.
28 stycznia 2013 roku zapadł przed sądem prawomocny wyrok. Była pracownica starostwa została skazana na dwa lata pozbawiania wolności w zawieszeniu na okres próby pięciu lat.
Musi też naprawić wyrządzoną szkodę i oddać ponad 224 tysięcy złotych w terminie trzech lat. Termin ten upływa w 2016 roku, a kasjerka spłaciła zaledwie jedną szóstą kwoty głównej. Kwota z odsetkami i kosztami sądowymi urosła już, bagatela, do 371 tysięcy!
- Jeśli nie odda tych pieniędzy, pójdzie do więzienia. Komornik zajął już środki finansowe oskarżonej z tytułu odsetek od przywłaszczonej kwoty - opowiadał na ostatniej sesji Rady Powiatu radca prawny Michał Budzikur. Jak się dowiedzieliśmy, komornik może też zająć jej dom, jeśli nie odda wszystkich pieniędzy z odsetkami.
Do tej pory była pracownica starostwa zwróciła niewiele ponad 36 tysięcy złotych. Większość tych pieniędzy wpłynęła na konto powiatu w 2012 roku, gdy wykryto całe przestępstwo. - Ostatnie wpłaty wynoszą po 200 złotych miesięcznie i to nie zawsze - poinformowała radnych na sesji skarbnik powiatu Józefa Puto.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu WŁOSZCZOWSKIEGO
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?