W XIX-wiecznym domu parafialnym przy kościele Świętego Wojciecha w Kielcach trwa remont.
- W poniedziałek przed godziną 10 dostaliśmy sygnał, że pracownik budowlany natrafił na pocisk. Policjanci zaalarmowali saperów z Bukówki i do czasu ich przyjazdu zabezpieczyli miejsce znaleziska - relacjonuje Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Pocisk kalibru 120 milimetrów znajdował się we wnęce w przewodzie kominowym budynku.
- Według naszej oceny to pocisk z lat 1905-1910. Był do niego przywiązany sznurek, dlatego podejrzewamy, że pocisk mógł być w początkach XX wieku wykorzystywany przy pracy przez kominiarza, ale urwał mu się i został w kominie - opowiada chorąży Robert Krasowski, dowodzący patrolem rozminowania z kieleckiej Bukówki.
Waga pocisku wskazuje, że nie ma w nim materiału wybuchowego, jednak - jak tłumaczą saperzy - zapalnik wyposażony w charakterystyczny zegar jest wkręcony i nie ma pewności, czy pocisk nie stanowi zagrożenia.
- Takie znalezisko to unikat. Podobne pociski widujemy jedynie, gdy likwidujemy nielegalne kolekcje - przyznaje Robert Krasowski, dodaje jednak, że ze względu na zagrożenie, jakie może stanowić, pocisk zostanie wywieziony na poligon i zdetonowany.
ZOBACZ
Policjanci z Nowego Miasta Lubawskiego szukają niewybuchu. Ktoś im go ukradł
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?