To wystarczyło, by uśpić czujność 75-latki z Tarnobrzega, która w środę straciła 50 tysięcy złotych!
W Tarnobrzegu telefony od "krewnych" odebrało dzisiaj kilka osób a sprawcę dzwoniącego z prośbą o pieniądze uwiarygadniał rzekomy policjant. Niestety, w jednym przypadku ofiarą padła 75-letnia kobieta. Przekazała oszustowi peiniądze.
- Przed godziną 10 w Tarnobrzegu rozdzwoniły się telefony do starszych osób. Jeden z nich odebrała mieszkanka bloku przy ulicy Mickiewicza. Po drugiej stronie usłyszała męski głos. Oszust przedstawił się jako "syn" niedoszłej ofiary i usiłował wyłudzić 80 tysięcy złotych na pokrycie kosztów związanych z wypadkiem drogowym - informuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Zanim kobieta zdołała ochłonąć, mężczyzna przekazał słuchawkę "policjantowi", który poinformował kobietę, że jej syn rzeczywiście spowodował poważny wypadek drogowy oraz nakłaniał ją na pomoc finansową. - Podobne telefony odebrały starsze osoby z ulicy Słomki, Kossaka, Wyspiańskiego i osiedla Sobów - dodaje nadkomisarz policji.
Niestety, w jedynym przypadku oszust wyłudził pieniądze. W historię o wypadku syna i policjancie uwierzyła 75-letnia mieszkanka miasta. Poszła do banku i wybrała 50 tysięcy złotych. Przekazała gotówkę rzekomemu kurierowi, który zgłosił się po pieniadze dla "syna".
- Dopiero po pewnym czasie kobieta uświadomiła sobie, że kurier nie zostawił jej żadnego pokwitowania przekazania pieniędzy i zorientowała się, że została oszukana - dodaje Beata Jędrzejewska-Wrona.
Policjanci próbują ustalić sprawców, ale będzie to niezwykle trudne, o ile w ogóle możliwe. - Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie działa w opisany sposób, a tym bardziej nie prosi o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy - przestrzega policjantka.
ZOBACZ też:
Policjant omyłkowo zastrzelił mężczyznę. Myślał, że strzela z paralizatora (napisy)
CNN Newsource/x-news
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?