Gimnazjum w Kajetanowie mieści się w tym samym budynku co podstawówka, obecnie uczy się w nim 41 osób. O planach jego likwidacji mieszkańcy dowiedzieli się w styczniu tego roku.
- Najgorsze jest to, że początkowo nikt z nami nie porozmawiał. Na styczniowej sesji radni zwyczajnie stwierdzili, że od przyszłego roku nie będzie naboru do naszego gimnazjum - twierdzi mieszkanka Kajetanowa, Renata Marcisz. Dodaje, że wszystko robione było "po cichu". W planie obrad nie było nawet wzmianki o tym, że sprawa gimnazjum będzie poruszana na radzie.
Komitet Obrony Szkoły walczy...
Mieszkańcy Kajetanowa założyli Komitet Obrony Szkoły. Szukali możliwości na jej ratowanie.
- Wójt twierdził, że gimnazjum przynosi straty i jest w nim za mało dzieci, dlatego wyszliśmy z propozycją utworzenia szkoły integracyjnej - wyjaśnia Mirosław Stępień, członek Komitetu Obrony Szkoły. Wyjaśnia, że na szkoły integracyjne przekazywane są bardzo wysokie dotacje więc zarzut finansowy zostałby w ten sposób obalony.
Warto zaznaczyć, że wiele osób aktywnie zaangażowało się w realizację zamiany statusu szkoły na integracyjną. Konkretne działania podjęła w tej kwestii radna sołectwa Kajetanów Urszula Jończyk.
- Powiem szczerze, że od lat słyszałam od matek niepełnosprawnych dzieci z naszego regionu, że taka szkoła jest bardzo potrzebna. Już 6 osób zadeklarowało mi, że zapisałoby swoje dzieci do naszego gimnazjum. Poza tym w okolicy jest tylko jedno gimnazjum integracyjne przy ulicy Jasnej w Kielcach więc jestem przekonana, że naukę w naszym gimnazjum chętnie podjęli by także mieszkańcy miasta - mówi radna. Wyjaśnia, że nauczyciele z Kajetanowa mają odpowiednie kwalifikacje do pracy z osobami niepełnosprawnymi ruchowo, głuchymi oraz niewidomymi.
Mieszkańcy Kajetanowa ubolewają także nad tym, że szkołę budowali własnymi rękami i remontowali za własne pieniądze. - Teraz nasze dzieci uczą się w małych klasach i nauczyciele poświęcają im mnóstwo czasu. W Zagnańsku klasy są bardzo liczne - mówią
Decyzja już praktycznie podjęta
Wójt gminy Zagnańsk Szczepan Skorupski przyznaje, że 28 stycznia radni podjęli uchwałę intencyjną w sprawie wygaszenia gimnazjum, a w najbliższą środę podejmą ostateczną decyzję.
- Przez ostatnie miesiące spotykaliśmy się z rodzicami, nauczycielami, odbyła się nawet specjalna komisja oświaty ale niestety nie wypracowaliśmy wspólnego rozwiązania - mówi wójt. Wyjaśnia, że złożył mieszkańcom propozycję utworzenia stowarzyszenia, które mogłoby prowadzić gimnazjum ale nie spotkała się ona z zainteresowaniem.
- Chciałbym zaznaczyć, że dla mnie najważniejszą kwestią nie jest finansowanie szkoły, ponieważ jest to placówka oświatowa a nie przedsiębiorstwo mające przychodzić dochody - mówi wójt. Wyjaśnia, że powodem do zaprzestania naboru w gimnazjum w Kajetanowie jest mała liczba dzieci uczących się obecnie w podstawówce.
- W klasach jest po siedmioro, dziewięcioro dzieci. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, że w gimnazjum będzie uczyło się dwadzieścia parę osób - mówi.
Wójt nie zgadza się także na zmianę statusu gimnazjum na integracyjne. Twierdzi, że gminy zwyczajnie na to nie stać.
- W ostatnich miesiącach zmieniły się przepisy i subwencja musi być wydana na konkretne dziecko, a nie na całe gimnazjum. Poza tym w szkole trzeba było by dokonać pewnych przeróbek, dostosować toalety, czy chociażby drzwi wejściowe - tłumaczy włodarz.
Podkreśla, że propozycja wygaszania szkoły została zaakceptowana przez Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty i najprawdopodobniej radni na najbliższej sesji tylko oficjalnie zatwierdzą tę decyzję.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?