Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skorupiaki dadzą zarobić Hucie Stalowa Wola na wiele tłustych lat

Zdzisław Surowaniec [email protected]
Lufownia w Hucie Stalowa Wola, w tle haubica rak, najnowocześniejszy tego typu sprzęt na świecie.
Lufownia w Hucie Stalowa Wola, w tle haubica rak, najnowocześniejszy tego typu sprzęt na świecie. Zdzisław Surowaniec
To, co najlepsze Huta Stalowa Wola ma w zasięgu ręki. Chodzi o bliski czas rozpoczęcia produkcji seryjnej sprzętu wojskowego. Będą przyjęcia do pracy.

Były prezes Huty Stalowa Wola Krzysztof Trofiniak przyjechał we wtorek do zakładu, którym rządził przez siedem lat. Przed pół rokiem został "numerem dwa" - wiceprezesem do spraw handlu w narodowym holdingu, jakim jest Polska Grupa Zbrojeniowa, w skład której wchodzi huta.

- Kluczowe lata dla Huty Stalowa Wola dopiero się zaczną, kiedy będzie uruchamiana produkcja seryjna. Z prowadzenia prac badawczo-rozwojowych może funkcjonować tylko część zakładu. Ona jest na dobrym poziomie. Teraz musimy inwestować w część produkcyjną - powiedział.

Nowoczesna lufownia

W powstającej najnowocześniejszej w Europie lufowni stali przy nim Zdzisław Gawlik - sekretarz stanu Ministerstwa Skarbu Państwa, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Wojciech Dąbrowski i generał Sławomir Szczepaniak - szef Inspektoratu Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej, odpowiedzialny za zakupy broni dla polskiego wojska. I Antoni Rusinek, następca Trofiniaka.

Żeby rozwijać produkcję seryjną, trzeba mieć sprzęt, który wojsko przebadało i powiedziało, że go chce. I właśnie po latach konstruowania, badań i prezentacji, na wyciągnięcie ręki huta ma od wojska zamówienia na sprzęt, który ma szansę przynieść jej prosperity na wiele tłustych lat.

Wyszła z dołka

Huta wydobyła się z potężnych tarapatów, w jaki wpadła kiedy wybuchł światowy kryzys finansowy. Wojciech Dąbrowski jako prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, był tym, który realizował program ratowania huty, na który zgodę dał premier Donald Tusk.

Teraz jako prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej powiedział: - Wspominałem z prezesem Trofiniakiem, kiedy przed sześcioma laty podpisany był pakt o restrukturyzacji huty. O takiej maszynie, jaka stoi obok do produkcji luf, mogliśmy wtedy tylko marzyć. Wtedy zastanawialiśmy się, czy huta ma szansę przeżyć. Dziś huta jest zakładem, który jest dumą Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jest zakładem, którego działalność także innym zakładom daje szansę na rozwój. Za przykładem huty, jeśli chodzi o restrukturyzację i modernizację, poszły takie spółki jak Dezamet w Nowej Dębie. To, co dziś oglądaliśmy, to sukces pracowników huty. Przed Dezametem stoi wyzwanie dokończenia i opracowania, przygotowania się do produkcji amunicji 120 mm i 155 mm, do produktów realizowanych przez Hutę Stalowa Wola. Ten asortyment może dać Dezametowi od 30 do 50 procent przychodów spółki. Takie przykłady będziemy popierać i rozwijać.

Zgodził się z tym minister Zdzisław Gawlik: - W Nowej Dębie byłem pod wrażeniem nowoczesnych hal. A najbardziej budujący był widok młodych ludzi zaangażowanych w produkcję. Ponad dwadzieścia procent załogi Dezametu, to ludzie z wyższym wykształceniem, z tytułami doktorów. To świadczy, że Nowa Dęba ma dobrą perspektywę i rozwoju.

Laurka dla huty

Laurka dostała się także Hucie Stalowa Wola. Minister powiedział: - Jestem zbudowany tym, co widzę w Hucie Stalowej Woli. To spółka po przejściach. Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się na rezygnację z pewnych przywilejów, żeby być dzisiaj przykładem dobrego zakładu, jednego z najlepszych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Po tym, co zobaczyłem na poligonie, po strzelaniu z samobieżnej haubicy rak, z wieży bezzałogowej zamontowanej na rosomaku, można mieć przeświadczenie, że powstający tu sprzęt jest dobry, że przed tym jest przyszłość.

Naszym wyzwaniem jest to, aby nie zmarnować tej szansy i żeby z tych 130 miliardów złotych, jaką dzięki zabiegom prezydenta mamy na modernizację Polskich Sił Zbrojnych w najbliższych latach, żeby jak najwięcej pieniędzy zostało tutaj na Podkarpaciu. Uda się to na pewno, jestem o tym przekonany.

Pokazowe strzelanie

We wtorek na poligonie w Stalowej Woli odbyło się strzelania pokazowe wyprodukowanej w Hucie Stalowa Wola wieży zdalnego kierowania oraz haubicy rak. Zdalnie sterowany system wieżowy to bezzałogowa wieża z kompletnym wyposażeniem ogniowym, podajnikami amunicji z magazynów, systemami celowniczymi i dookolnej wizji, własnymi napędami w azymucie i elewacji. Stanowiska dowódcy i operatora uzbrojenia usytuowane są wewnątrz pojazdu poza osią wieży. To zwiększa bezpieczeństwo załogi i drużyny desantu przewożonej przez bojowy wóz piechoty lub transporter opancerzony, poprawia warunki bezpieczeństwa załogi poprzez zapewnienie kontaktu wzrokowego wynikającego z eliminacji kosza wieży.

Odwaga ministra obrony

- Jeżeli chodzi o zdalny system sterowania wieżą, to chciałbym podkreślić odwagę ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, który zdecydował we wrześniu 2013 roku, aby tego typu system, mimo ogromnych trudności, budować bezpośrednio w Polsce - powiedział generał Sławomir Szczepaniak.

Dodał: - Dziś początek badań zakładowych, potrwają do czerwca. W roku 2016 przewidujemy uzyskać dwa prototypowe egzemplarze wieży zdalnego sterowania, a następnie w 2017 roku rozpoczynamy produkcje seryjną. I mam nadzieję, że zdalnie sterowany system wieżowy będzie jednym z kolejnych produktów eksportowych Huty Stalowa Wola.

Koniec badań

Generał ocenił także zaawansowanie prac nad dywizjonowym modułem ogniowym rak.

- Zakończyliśmy badania kwalifikacyjne w zakresie moździerza, w zakresie wozu dowodzenia oraz artyleryjskiego wozu remontu i uzbrojenia. Zostały jeszcze dwa elementy do badań kwalifikacyjnych. Po tych badaniach przejdziemy do badań kwalifikacyjnych całego modułu, dopiero po tym cyklu badań będzie mogli stwierdzić, czy na pewno wszystkie elementy będą w porządku, a ja będę mógł podpisać umowę kwalifikacyjną badań. Mam nadzieję, że takie orzeczenie podpiszę już niebawem.

Czym jest haubica rak? - To najlepszy wyrób na świecie, pełny automat, wykonujący zadanie, dostając od dowódcy dywizjonu współrzędne celu i wyznaczony cel - stwierdził prezes huty Antoni Rusinek. Ładuje się do niego pocisk w każdej pozycji lufy, nie trzeba korygować lufy, co przyspiesza wykonanie zadania. Prezes Trofiniak dodał, że haubica wynosząca pociski na odległość czterdziestu kilometrów, może pochylać lufę od minus 3 (strzela ze wzniesienia w dół) do plus 80 stopni. To jedyny moździerz na świecie prowadzący ogień na wprost. Powstał według pomysłu konstruktorów huty.

Setka raków

Dziennikarze musieli czekać na pytanie ile raków weźmie polska armia. Generał Szczepaniak zapewnił, że będzie to osiem dywizjonów do 2018 roku.

Prezes Rusinek dodał, że osiem modułów to jest mnożone przez ilość środków ogniowych, przez ilość wozów amunicyjnych, wozów dowodzenia: - Jest to znacząca produkcja dla Huty Stalowa Wola i jej kooperantów. Podpisanie umowy to będzie sygnał do zwiększenia produkcji. Bo czas na wykonanie zadania będzie bardzo krótki. Cieszę się, że mówimy o ośmiu modułach, a nie o jednym czy dwóch. To znacząco zwiększy rozwinięcie produkcji, zwiększy jakość, wydajność i skróci terminy dostaw.

Z pomocą przyszedł prezes Dąbrowski, który wyliczył, że wojsko będzie potrzebowało sto wozów: - To sto raków we współpracy z kołowym transporterem opancerzonym rosomak, plus dostawy amunicji na pięć, osiem lat. To wielkie osiągnięcie huty, które na stałe stabilizuje polski przemysł zbrojeniowy.

Kolejne projekty

Generał Szczepaniak wymienił kolejne projekty kierowane do Huty Stalowa Wola, takie jak dywizjonowy moduł ogniowy samobieżnych haubic 155 mm krab moduł ogniowy lekkich haubic 155 mm na podwoziu kołowym kryl, gąsienicowy bojowy wóz piechoty finansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, ze wsparciem Ministerstwa Obrony.

- Jestem dumny z tego, że w kraju są takie mocne, silne zakłady jak Huta Stalowa Wola - ocenił generał Szczepaniak. Prezes Trofiniak zadeklarował: - Całą siłą będę wspierał zakład, który będzie dobry nie tylko w Polsce, ale i na świecie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie