Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słodki finał ekstraklasy tenisa stołowego kobiet w Tarnobrzegu

Piotr Szpak
Zawodniczki tarnobrzeskiej drużyny znów mają fetować kolejne zdobycie tytułu drużynowych mistrzyń Polski.
Zawodniczki tarnobrzeskiej drużyny znów mają fetować kolejne zdobycie tytułu drużynowych mistrzyń Polski. Grzegorz Lipiec
Przygotowania do fety z okazji zdobycia 24 tytułu mistrzyń Polski trwają. Koronacja ma się odbyć w sobotni wieczór, a w najgorszym wypadku w niedzielne popołudnie.

Po środowym zwycięstwie 3:0 w Sochaczewie tarnobrzeskiej drużynie do obrony mistrzowskiego tytułu zostało jeszcze do wygrania jedno spotkanie. Ci z kibiców, którzy przyjdą na mecz zostaną poczęstowani nie tylko kawą i słodkościami, ale będą mogli także obejrzeć program artystyczny w wykonaniu dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Tarnobrzegu.

Tarnobrzeska drużyna do meczu z Sochaczewem przystąpi w pełnym składzie, a to oznacza, że bok Li Qian, Han Ying, Renaty Strbikovej, Natalii Partyki, Kingi Stefańskiej będzie także rzadziej grająca Roksana Załomska.

- To ma być święto naszego zespołu. Wierzę, że sprawę mistrzostwa Polski rozstrzygniemy już w sobotnim meczu. Nie oznacza to, że jestem pewny wygranej. Co prawda w środę w Sochaczewie wygraliśmy bardzo gładko, ale wcale nie oznaczało to słabej gry rywalek. Po prostu nasze dziewczyny stanęły na wysokości zadania i na to liczę w sobotnim spotkaniu - mówi trener tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Nęcek.

Liderką sochaczewskiej drużyny jest jedna z najlepszych zawodniczek naszego kraju Katarzyna Grzybowska, a o sile tego zespołu decydują także Dong Rui Fang oraz Agata Pastor. Grzybowska jest zresztą deblową partnerką występującej w tarnobrzeskiej drużynie Natalii Partyki, a obie odnoszą sukcesy na międzynarodowej arenie.

Od kilkunastu lat po zwycięskich finałach kapitan tarnobrzeskiej drużyny Kinga Stefańska przylepia na klubowej fladze złotą koronę. Jest już ich 23.

- Korona czeka i zostanie uroczyście przylepiona zaraz po wygraniu przez naszą drużynę meczu. Nie biorę pod uwagę ewentualności, że spotkanie przegramy. Tytuł zdobędziemy i to zdobędziemy już w sobotę po to by w niedzielę świętować - tryska optymizmem szef Klubu Kibica Adam Oleksak.

Rywalizacja w finale toczy się do będzie do dwóch wygranych. Drugi mecz rozegrany zostanie w sobotę 23 maja, początek o godzinie 17.45, natomiast ewentualny trzeci w niedzielę 24 maja o godzinie 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie