Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła II Kraków - Łysica Bodzentyn 2:1 (0:1). Nie dali rady utrzymać prowadzenia

(kar)
Łysica Bodzentyn przegrała z Wisłą Kraków w meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

Piotr Dejworek, Łysica:

Piotr Dejworek, Łysica:

- Pojechaliśmy na ten mecz zdziesiątkowani. Wisła przeważała na boisku. Szukaliśmy szans dla siebie po kontratakach. Właśnie po jednej z takich akcji zdobyliśmy bramkę. Niestety gospodarze na początku odpowiedzieli nam naszą bronią i po kontrze zdołali wyrównać. Niestety to kolejny mecz, w którym tracimy zawodnika. Tym razem urazu doznał Dariusz Anduła.

Wisła II Kraków - Łysica Bodzentyn 2:1 (0:1)

Wisła II: Zając - Czekaj, Kolanko, Kujawa, Szywacz - Bartosz, Handzik, Lech Ż, Guedes Ż - Kuczak, Marszalik.

Łysica: Dymanowski 5 - Maniara 3 (64. Dulęba 2), Kula 5, Pawłowski 5, Płusa 5 Ż - Fortuna 3 (58. Mażysz 1), Chrzanowski 4, P. Kalista 3 (84. Garbacz nie klas.), Michta 5 (84. Koprowski nie klas.) - M. Kalista 6, Anduła 5 Ż.

Kartki: żółte: Lech, Guedes (Wisła II); Anduła, Płusa (Łysica). Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów: 100.

W sobotnim meczu Łysica Bodzentyn uległa na wyjeździe Wiśle II Kraków 1:2, choć do przerwy prowadziła po trafieniu Mirosława Kalisty.

Mecz mógł rozpocząć się dobrze dla drużyny z Bodzentyna. W 3 minucie po strzale Szymona Michty obrońca gospodarzy zablokował piłce drogę do bramki ręką. Sędzia nie podyktował rzutu karnego, twierdząc, że było to zagrania przypadkowe, ponieważ gracz Wisły znajdował się zbyt blisko Michty i nie miał czasu na reakcję, aby odsunąć rękę.

Od początku spotkania stroną dominującą byli gospodarze. Łysicy udawało się skutecznie odpierać ich ataki. Goście szukali swoich szans po kontratakach. Właśnie po jednej z takich akcji zdobyli bramkę. W 30 minucie po dograniu Michty gola strzelił Mirosław Kalista. W pierwszej połowie prowadzenie gości po podaniu Dominika Chrzanowskiego mógł podwyższyć Dariusza Anduła, ale jego strzał okazał się niecelny. Mimo prób krakowskiemu zespołowy do przerwy nie udało się wyrównać. Rezerwy Wisły zrobiły to na początku drugiej połowy. W 48 minucie gospodarze przejęli piłkę w środku boiska i po kontrataku zdobyli bramkę. Tomasza Dymanowskiego pokonał Kamil Kuczak. W 54 minucie po rajdzie prawą stroną boiska, dogodnej sytuacji nie wykorzystał Piotr Fortuna. W 71 minucie Wisła wyszła na prowadzenie. Do bramki Łysicy ponownie trafił Kuczak. W 78 minucie groźny strzał na bramkę Wisły oddał Michta, ale golkiper gospodarzy udanie interweniował. W końcówce goście szukali okazji na wyrównanie. Żadna z nich nie była na tyle groźna, aby mogła zagrozić bramce strzeżonej przez Mateusza Zająca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie