Uczestniczki "Twojej metamorfozy" bawią się kolorami. Poznaj tajniki świeżego, modnego make-upu

Ewa Perlak jest przywiązana do czerni. Dała namowić się na kolorową kredkę do oczu, która dodała jej spojrzeniu blasku.

Sezon na kolory w pełni. Zarówno w modzie, jak i makijażu. Choć większość kobiet chętnie inspiruje się intensywnymi barwami, nierzadko pojawiają się dylematy - czy w tym kolorze mi do twarzy, czy nie wyglądam tandetnie? Wiele pań woli w ogóle zrezygnować z koloru na rzecz tradycyjnej czerni. Okazuje się jednak, że wiosna i zbliżające się wielkimi krokami lato lubią mocne lub rozjaśniające stylizacje akcenty.

O tym, czy warto postawić na kolory w stroju i makijażu i jak je dobrać, by podkreślić urodę i nie zrobić karykatury z samej siebie rozmawiamy z Magdaleną Plato, wizażystką, która tajniki make-upu i udanych stylizacji zdradza nie tylko uczestniczkom "Twojej metamorfozy".

Albo wyraźne oczy albo mocne usta

Choć wiele pań boi się takich eksperymentów, kolory świetnie sprawdzą się w makijażu. Nie chodzi jednak o to, by jednorazowo postawić na całą gamę barw, lecz decydować się raczej na mocniejsze akcenty.

- Jeśli zdecydujemy się na intensywniejszą szminkę, nie podkreślamy mocno oczu. Ta zasada sprawdza się również odwrotnie - bardziej zaznaczone oczy oznaczają delikatniejsze usta - radzi Magdalena Plato.

Dobrym pomysłem są ponadczasowe kredki do malowania oczu. Wiosną i latem można się nimi nieco pobawić.

- Czarna zawsze dobrze się prezentuje. Teraz warto postawić na cienką, delikatną. Osoby o dużych powiekach mogą pozwolić sobie na kreskę wychodzącą poza oko, panie o opadającej powiece z kolei powinny postawić na krótszą i mniejszą. Ciekawym rozwiązaniem będą też kolorowe kredki - na przykład niebieskie czy złote - wymienia wizażystka.

Hitem make up "no make up", czyli naturalność

Modne propozycje na powieki to także cienie w kolorze wielkiego błękitu, ale też delikatne róże, naturalne brązy, lekko opalizujące odcienie pustyni czy złota.

- W tej chwili odchodzi się makijażu mocnego w stylu smoky eyes czy też wyraziste przechodzenie z jednego koloru w drugi na powiecie. Lepiej zastosować jeden kolor na całości i pójść w stronę rozświetlenia oka - zachęca Magdalena Plato.

Naturalny makijaż, czy make up no make up to jeden z najgorętszych trendów sezonu. Subtelna ma być przede wszystkim baza.

- Mocne, ciężkie podkłady odchodzą w zapomnienie. Teraz stawiamy na te lekkie, mniej kryjące i matujące, a bardziej rozświetlające - mówi ekspert. Wyjątków nie ma nawet dla skór problematycznych lub tych z piegami. - Tych ostatnich w żadnym wypadku nie kamuflujemy. Raczej je odsłaniamy, to element naszej urody. Jeśli chodzi o wypryski, maskujemy je miejscowo korektorem - dodaje.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Renata Dziewięcka i propozycja codziennego makijażu. Ma być subtelny, delikatny i podkreślać naturalne piękno.

W różu zawsze do twarzy

Z kolorem zaszaleć można natomiast na ustach. Ponadczasowa czerwień, różne odcienie różu, fuksje - te barwy będą dobrze prezentować się na większości kobiecych ust.
Koloru zabraknąć nie powinno też na policzkach.

- Dobrze dobrany róż pasuje właściwie każdej reprezentantce płci pięknej. Kobiety boją się, że doda im lat, sprawi, że będą wyglądać groteskowo. Nic bardziej mylnego - dobrze dobrany odejmie co najmniej kilka lat - mówi Magdalena Plato.

Kolorowa torebka, jasne jeansy

Odrobina koloru w stroju również nie zaszkodzi. I w tym przypadku nie chodzi o to, by od stóp do głów postawić na intensywny odcień, lecz zdecydować się na mocniejsze akcenty.

- Osobiście lubię klasykę połączoną z ciekawymi dodatkami. Na przykład do czarnej marynarki możemy założyć jasne dżinsy, koszulkę czy kolorową torebkę. Naprawdę fajnie można też wykorzystać róż, który pasuje wielu kobietom. Jeśli panie boją się intensywniejszych barw, na przykład żółtego czy niebieskiego, można postawić na odcienie szarości, beżu. Te pasują do każdego typu urody i go znacznie odświeżają - radzi Magdalena Plato.

Jak zaznacza wizażystka kazda kobieta z trendów korzystac powinna z głową. -Nie podażajmy ślepo za modą, lecz inspirujmy się nią. Nie zapominajmy o własnym stylu - podsumowuje Magdalena Plato.