Młody bizon w Kurozwękach ma już imię (zdjęcia)

W poniedziałek, 18 maja zwierzęce safari w Kurozwękach przywitało nowych lokatorów. W hodowli zdarzył się niecodzienny przypadek narodzin bizonich bliźniąt.

- Takie narodziny są rzadkością wśród bizonów. Była to dla nas wielka niespodzianka. Niestety takie narodziny nie są dla bizonów podwójną radością. Drogą selekcji naturalnej słabszy maluch zostaje odrzucony przez matkę.

Tak było także w tym przypadku, na szczęście dzięki szybkiej pomocy naszych pracowników bizonek został oddzielony od stada i uratowany przed stratowaniem przez dorosłe bizony-mówił Witold Świtalski z Zespołu Pałacowego w Kurozwękach.

Popiołek - tak w miniony weekend nazwali bizona odseparowanego od stada widzowie programu TVP Info, który ogłosił konkurs na imię dla jednego z bizonich bliźniaków. Propozycji nazwania bizona było wiele między innymi: Orzeszek, Grzywka, Florian, Benek, Irokez, Franklin, Roosvelt, Łatek, a nawet Bigos czy Prezydent. Wybrane imię idealnie pasuje do młodego bizona, bowiem wiąże się ono z nazwiskiem właścicieli Zespołu Pałacowego w Kurozwękach.

Uroczy maluch ma się dobrze, karmiony jest mlekiem kozim, waży około 20 kilogramów, a swój dom znalazł w Mini Zoo na terenie Zespołu Pałacowego. Jest bardzo żywiołowy i przyjazny ludziom. Nie wiadomo jeszcze, czy jak podrośnie wróci do stada, czy też zostanie w Minii Zoo. Jak zaznacza Witold Świtalski wszystko będzie zależało od jego rozwoju i tego, jak dalece da się oswoić. Obecnie poszukiwane jest dla niego towarzystwo cielątek, by maluch nie czuł się samotny.

To już trzeci przypadek bliźniaczych narodzin na kurozwęckich pastwiskach.