Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

44-letni oszust trafił w ręce policji w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Wyjątkowa naiwność kosztowała starsze małżeństwo ze Stalowej Woli ponad 33 tysięcy złotych, jakie przed pół rokiem przelali na konto fałszywego bratanka. Właśnie policja ujęła 44-letniego oszusta.

- 11 września 2014 roku do żony 73-letniego mieszkańca Stalowej Woli zadzwonił młody mężczyzna i przedstawił się jako jego bratanek. Błagał, że pilnie potrzebuje pieniędzy, ponieważ ma problemy finansowe - relacjonuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Małżonkowie natychmiast uwierzyli naciągaczowi i zadeklarowali pomoc. Udali się do banku, wyjęli z konta 15 tysięcy złotych i przelali na wskazany rachunek. Kiedy wrócili do domu, "bratanek" ponownie zadzwonił. Chciał jeszcze więcej pieniędzy. Podczas rozmowy płakał, prosił o wsparcie i namawiał ich, aby wzięli pożyczkę. Zapewniał, że wszystkie pieniądze szybko odda.

Małżonkowie poszli do banku, dostali pożyczkę w wysokości 18 tysięcy 600 złotych. Pieniądze, tak jak wcześniej, przelali na błyskawiczne konto naciągacza. Po czterech dniach mężczyzna ponownie zadzwonił do małżonków i zapewniał, że już za kilka dni odda wszystkie pieniądze.

Dopiero po kilku dniach 73-letni mężczyzna zadzwonił do prawdziwego bratanka, zaniepokojony brakiem pieniędzy. Wtedy wyszło na jaw, że bratanek nie pożyczał od nich żadnych pieniędzy i z nimi nie rozmawiał. Wówczas starszy mężczyzna zorientował się, że padł ofiarą oszusta i o zdarzeniu poinformował policję.

Na podstawie ustaleń i zebranych materiałów policjanci wytypowali sprawcę. Okazał się nim 44-latek z Legnicy. Mężczyzna został zatrzymany 19 maja. Policjanci przedstawili mu zarzut oszustwa. W obliczu zgromadzonych dowodów przyznał się do winy. Z ustaleń śledczych wynika, że 44-latek był już w przeszłości karany za kradzieże i włamania. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Co roku starsze osoby w Stalowej Woli dają się naciągnąć fałszywym wnuczkom, osobom podającym się za hydraulików, a nawet pracowników opieki społecznej. Tracą po kilka tysięcy złotych. W 2011 roku 70-letnia kobieta straciła w ten sposób 7,5 tys. zł. Rekord naiwności należy do 87-letniej mieszkanki Stalowej Woli, która w 2012 roku za sprawą fałszywego wnuczka straciła 100 tysięcy złotych. Uwierzyła, że dzwoniący do niej mężczyzna to wnuczek, który spowodował wypadek i nagle potrzebuje pieniędzy. Wybrała je z banku i przekazała "kurierowi".

ZOBACZ też:
Chcieli okraść metodą "na wnuczka". Bank zablokował przelew

(dostawca: TVN24/x-news)

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie