Nowy sponsor wesprze koszykarzy Siarki Jeziora Tarnobrzeg?

Jak już informowaliśmy tarnobrzescy radni podczas wtorkowej sesji podjęli decyzję o zabezpieczeniu w budżecie miasta na 2016 rok 200 tysięcy złotych na promocję miasta przez Koszykarski Klub Sportowy Siarka Jezioro Tarnobrzeg. 300 tysięcy złotych jest już zarezerwowane na pierwszą część zbliżającego się sezonu.

Szykować się na ekstraklasę

Debata nad koszykarską uchwałą była bardzo burzliwa. Zwolennicy ścierali się na argumenty z przeciwnikami finansowania sportu zawodowego z pieniędzy publicznych. Jednym z przeciwników był między innymi Marian Zioło, który wspomniał, że co roku jest tak samo. - Uważam, że nie stać nas na to, aby przekazywać pieniądze drużynie, która gra w lidze, gdzie nikt nie spada i jeszcze przegrywa - mówił radny.

Zwolennicy głosowania "za" odpowiadali wprost. - Bez tych pieniędzy klub przestanie istnieć, a nową organizację czekać będzie trudna droga, którą zacznie od trzeciej ligi - mówił radny Jan Dziubiński.

Zdolna młodzież

Prezydent miasta Grzegorz Kiełb podczas dyskusji przytoczył kilka zalet związanych z funkcjonowaniem klubu w ekstraklasie.

- W ciągu pięciu lat gry na najwyższym szczeblu rozgrywek udało się Siarce Jezioro wychować zdolną młodzież, która osiąga sukcesy na arenie krajowej. Jeżeli nie będzie tej ekstraklasy to zainteresowanie młodzieży spadnie. Dajmy jeszcze jedną szansę. Poza tym klub będzie grał pod swoją historyczną nazwą Siarka - mówił Grzegorz Kiełb. - Nie zmarnujmy tych piętnastu lat ciężkiej pracy prezesa Zbigniewa Pyszniaka.

Większe możliwości

Całej dyskusji przysłuchiwał się prezes Koszykarskiego Klubu Sportowego Siarka Jezioro Tarnobrzeg, Zbigniew Pyszniak, którego w pewnym momencie poproszono o zabranie głosu. Emocjonalne wystąpienie mogło zrobić wrażenie na radnych.

- Pierwszy raz zabrałem głos w tym miejscu i takiej przemowy też nigdy nie miałem. Na pewno było nerwowo, ale liczyłem na zdrowy rozsądek, bo gramy dla Tarnobrzega i mieszkańców miasta i radni powinni o tym pamiętać. Ale mają do tego prawo - mówi Zbigniew Pyszniak. - Rozumiem, że są ograniczenia, bo o tym wiele razy rozmawiałem z prezydentem Grzegorzem Kiełbem.

Podczas debaty prezes Zbigniew Pyszniak poinformował, że jest w trakcie zaawansowanych rozmów z jednym ze sponsorów, którzy pozwolą zwiększyć klubowy budżet.

- Nasz budżet mógłby być wtedy większy o 300-400 tysięcy złotych, a jest to już duży zastrzyk pieniędzy. Poza tym rozmawiam z marszałkiem województwa na temat pomocy finansowej. Warunek jest jeden: drużyna musi grać w ekstraklasie - dodaje Zbigniew Pyszniak. - Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy nam pomogli i pomagają.

Teraz kiedy już część zawirowań finansowanych jest za prezesem Pyszniakiem może on zacząć pracować nad kompletowaniem kadry zespołu na sezon 2015/2016, a przede wszystkim szukaniem wartościowych obcokrajowców, którzy będą silnymi punktami drużyny. Pierwsze decyzje już wkrótce.