Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwaj kibice Vive Tauronu Kielce jadą na Final Four …autostopem

materiały prasowe
materiały prasowe
Koniec kwietnia. Zespół Talanta Dujszebajewa wygrywa rewanżowy pojedynek z Vardarem Skopje, na trybunach szał radości, a w głowach setek widzów na hali pojawia się jedna myśl: pora jechać do Kolonii!

Łukasz i Maciej - obaj tego dnia byli w Hali Legionów i wspierali swój zespół z całych sił. Wspierają od wielu lat, obaj są z Podkarczówki i ich wspomnienia z piłką ręczną zaczynają się w hali przy Krakowskiej. - Tata grał w piłkę ręczną i jako 5-letni gnojek latałem po halach, na Koronę, na Iskrę - mówi Maciek. - Nie pamiętam dokładnie, który to był rok jak. W bramce Stenia (Maciej Stęczniewski) i Rafał Bernacki, Kosa (Robert Nowakowski), bracia Sieczkowie, Radek Wasiak, Jura Hiliuk… - wspomina Łukasz.

Podobnie jak setki kielczan po pokonaniu Vardaru Skopje czekali na bilety na Final Four. Podobnie jak wszyscy liczyli, że będą je mogli zakupić po losowaniu. Los nie był łaskawy. - Jeszcze wychodząc z hali powiedzieliśmy sobie, że i tak pojedziemy. - mówią. - Mieliśmy jechać autem. Ale pojawiły się kłopoty finansowe. Marzenia oddalały się - wspomina Łukasz.

Mimo wszystko chcieli być z drużyną na najważniejszym turnieju piłki ręcznej. Ale jak? Bez biletów, bez transportu, hotelu? - Siedzieliśmy w saunie z chłopakami z AZS (obaj grają w piłkę ręczną w AZS UJK Kielce). To było jak miłość od pierwszego wejrzenia. Ktoś rzucił pomysł: autostopem!, a drugi się w tym pomyśle zakochał. Byliśmy zdecydowani w mgnieniu oka, tak bardzo chcieliśmy dopingować naszym. Nie mieliśmy nic, biletów, noclegu, transportu- opowiada Maciej. Bilety w końcu się znalazły.

- Byliśmy uparci, taka prawda. Braliśmy udział w losowaniu klubu na bilety, szukaliśmy w internecie, braliśmy udział w konkursie Coca-Coli. Ktoś ciągle zabierał nam bilety sprzed nosa i nagle kolejny konkurs (firmy Velux). Wytoczyliśmy grubsze działa, choć i tak nie były to te najgrubszego kalibru, zawsze mamy coś w zanadrzu - opowiada Łukasz.

To nie będzie ich pierwszy wyjazd za zespołem. W Hali Legionów też są na każdym meczu Vive. Czemu, oprócz względów finansowych wybierają taką podróż? - Jedziemy autostopem, bo chcemy zarażać ludzi miłością do piłki ręcznej. Jest to nie lada przygoda, poznawać nowych ludzi i reprezentować nasze miasto Kielce i Świętokrzyskie! Drużyna też nie miała lekko, żeby sie dostać do Kolonii, my też nie musimy mieć. Ale przede wszystkim znudziło nam sie narzekanie, że się czegoś nie da. Od urodzenia jestem "żółto-biało-niebieski" i od urodzenia nawet nie marzyłem, żeby drużyna z Kielc reprezentowała Kielce na takim poziomie światowym. I teraz mielibyśmy na coś narzekać? - mówi Maciej.

Ruszają w czwartek z samego rana sprzed hali Iskry przy Krakowskiej. - Chcemy na początek oddać hołd Iskrze i powiedzieć starej hali, że zrobiła dobrą robotę. Dzięki historii i dzięki temu co nowe, teraz jesteśmy w Final Four - mówi Maciek. Jadą jak sami mówią "w stronę Niemiec", drogą jak najkrótszą, by dotrzeć "przed pierwszym meczem". - Jedziemy dopingować swoich na najważniejszym turnieju szczypiorniaka na świecie. Nie jest to wycieczka krajoznawcza, ale po drodze na pewno dużo przeżyjemy i zobaczymy. Po drodze kolejnym osobom, które im pomogą, będą wręczać pamiątki przekazane przez klub, a wykonane w ramach projektu "Gramy razem dla Świętokrzyskiego".

- Jedziemy za zespołem Vive, bo piłka ręczna to dla nas coś więcej. Nie mieliśmy nic na wyjazd, ale chcemy pokazać, że jak się chce tylko, to można - mówi Łukasz. - Mnie szczególnie zależy na tym, żeby na trybuny wróciła zgoda, żeby brat z bratem się nie kłócił i żeby kumpel nie zabierał zabawek i kumpli z naszej piaskownicy, obrażał się. Wygrajmy tą Ligę Mistrzów i wracajmy jako jedna brać do Kielc a potem w nowym sezonie na halę! Jedna siła, jedno serce, mistrzem mistrzów tylko Kielce! - kończy Maciek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie