- W pierwszej połowie zagraliśmy najgorzej w tym sezonie. Po przerwie na boisku pojawił się całkiem inny zespół. Niestety nie wykorzystaliśmy żadnej z czterech stuprocentowych sytuacji i przegraliśmy. Dwie okazje miał Krzysztof Kozieł, a po jednej Dariusz Zawadzki i Mateusz Kawula - mówił Mateusz Bomba, prezes Sparty.
Przed naszym zespołem kolejne dwa mecze ligowe. W niedzielę, o godzinie 17, Sparta podejmować będzie walczącego o utrzymanie Hetmana Włoszczowa. Natomiast w czwartek, podopieczni trenera Stanisława Owcy zmierzą się w meczu na szczycie z wiceliderem rozgrywek Spartakusem Daleszyce. Jeśli nasz zespół nie przegra tego spotkania, to trzy kolejki przez zakończeniem sezonu będzie on już pewny wywalczenia mistrzostwa. W Sparcie na niedzielny mecz brakować będzie jedynie kontuzjowanego Jana Kreta. - Na pewno ważniejszym meczem dla nas będzie konfrontacja ze Spartakusem. W pojedynku z Hetmanem liczymy na zwycięstwo, ponieważ limit wpadek na ten sezon już wykorzystaliśmy. W Daleszycach naszym celem będzie nie przegranie spotkania - powiedział prezes kazimierskiego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?