Golański wraca do przeszłości. Z Piastem na środku obrony?

Do składu Korony wraca po kontuzji Paweł Golański, zabraknie natomiast Kamila Sylwestrzaka, który musi pauzować za kartki. "Golo" to prawy obrońca, ale Tarasiewicz zastanawia się nad tym, czy nie ustawić go z Piotrem Malarczykiem na środku obrony. Byłby to dla kapitana Korony powrót do przeszłości, gdyż na środku defensywy grał …10 lat temu, gdy w lecie 2005 roku przychodził z ŁKS Łódź do kieleckiego klubu.

- Paweł jest po kontuzji i będzie mu chyba łatwiej przystosować się do gry na środku, niż na prawej obronie, gdzie trzeba więcej biegać. To inteligentny piłkarz i powinien sobie poradzić - wyjaśnia trener Tarasiewicz, który tak jak w zremisowanym ostatnio 1:1 meczu z Cracovią w Krakowie, na prawej stronie defensywy chce ustawić Lukasa Klemenza.

W przełamanie w meczu z Piastem wierzy Przemek Trytko. Napastnik Korony ostatnio rzadko trafia do bramki rywala, ale jest pożyteczny w ataku.

- Wiemy o co gramy. Trzeba wyjść na boisko z agresją, ale też bez przesady. Ja muszę zachować spokój pod bramką rywala, bo być może będę miał tę jedną sytuację, którą trzeba będzie wykorzystać - mówi Przemek Trytko, który jesienią strzelił dla Korony gola z Piastem i gospodarze wygrali wtedy 1:0.

A rywal? Piast wygrał w ostatniej kolejce z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1 i w porównaniu z Koroną jest w komfortowej sytuacji (jest 9 w tabeli z 27. punktami, Korona jest 14 - 21 pkt.). Trener Radoslav Latal liczy na zwycięstwo, które da jego drużynie pewne utrzymanie.

- Nastawienie na ten mecz jest pozytywne, ale też bojowe - mówi trener Piasta dla oficjalnej strony gliwickiego klubu. - Wciąż potrzebujemy punktów do utrzymania, więc ta sytuacja wcale nie jest tak dobra, jak się mówi. Skupiamy się na swojej grze i walce do samego końca. Nikt nam jeszcze nic nie może zagwarantować! Korona? Korona musi wygrać, bo tylko trzy punkty pozwolą jej złapać oddech przed dwoma ostatnimi meczami. Na pewno będziemy mieli trudną przeprawę - dodaje Latal.