Mamy za sobą siedem udanych rajdów terenówek i... nagle okazuje się, że ósmego nie będzie. Dlaczego?
Mam nadzieję, że ósmy będzie, ale niestety, nie w tym terminie. Troszkę zbiegów okoliczności, w tym druga wyborów prezydenckich 24 maja. Myślę, że także brak magii Osypowego Jaja w Kazimierzy Małej, na którym już nie jeździmy oraz inne rajdy organizowane w tym samym terminie spowodowały, że zbyt mała liczba załóg chciała do nas przyjechać. Trudno, nie mamy na to wpływu.
Nie można było zorganizować na przykład trochę innej, mniej rozbudowanej imprezy?
Niestety nie. Rajd Samochodów Terenowych w Kazimierzy Wielkiej ma swoją markę i zorganizowanie czegoś w wersji okrojonej nie wchodzi w grę. Wolę, aby została zapamiętana ta impreza jako najbardziej nietypowa, jaką do tej pory mogli oglądać mieszkańcy Kazimierzy, niż "taka sobie". Jakaś kolejna.
Ale to chyba nie oznacza końca kazimierskiego rajdu terenówek?
Nie chciałbym, by tak się stało. Z drugiej strony... podobno wszystko ma swój początek i swój koniec. Miejmy jednak nadzieję, że znajdziemy jeszcze siły. Na kolejną edycję rajdu - może na jesieni, albo wiosną 2016 roku.
Co zorganizuje pan "w zamian" - na otarcie łez fanom sportów motorowych?
Wbrew pozorom, to nie taka prosta sprawa. Chodzi o kwestie organizacyjne, finansowe. W tej chwili nie mam jeszcze konkretnych propozycji. Ale może fani coś zaproponują? Chętnie posłucham, jak zawsze jestem otwarty na pomysły. Kazimierski Ośrodek Sportowy jest gotów do ich realizacji.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?