W czwartek po południu dyżurny kozienickiej policji dostał informację, że ze stacji paliw przy ulicy Warszawskiej w Kozienicach ukradziono paliwo. Obsługa zapamiętała, że zatankowano jasnoniebieskiego hyundaia. Siedziało w nim dwóch mężczyzn w białych podkoszulkach.
Dyżurny informację przekazał patrolom policji będącym w terenie. Policjanci jednego z nich zauważyli opisany samochód na drodze do Głowaczowa.
Podróżujący nim mężczyźni byli zdziwieni kontrolą. W jej trakcie policjanci pod tapicerką bagażnika znaleźli dwie tablice rejestracyjne z Łodzi. Jak się okazało były kradzione.
W samochodzie były też torebki strunowe z jakąś substancją, która została wysłana do badań oraz dwie nabite fifki. Hyundai był zaś wypożyczony w Radomiu. Jechało nim dwóch mieszkańców Radomia w wieku 21 i 26 lat. Obaj zostali zatrzymani. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Przyznali się do kradzieży paliwa w Kozienicach oraz dwóch podobnych, których dokonali w Zwoleniu.
W piątek usłyszeli zarzuty i zostali zwolnieni.
ZOBACZ też
Wypadek w Radomiu. Autobus zderzył się z ciężarówką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?