Cel na sobotę - wygrana z Barceloną. Czy to będzie łatwiejszy mecz, niż dwa lata temu?
Jestem zadowolony z tego, jak jesteśmy przygotowani do Final Four. Jeśli z Julenem Aginagalde wszystko będzie w porządku, to w sobotę mam do dyspozycji siedemnastu zawodników. Mecz łatwy na pewno nie będzie, ale mamy już doświadczony zespół. Niektórzy zawodnicy, jak choćby Grzegorz Tkaczyk czy Ivan Cupić grali już wcześniej w Final Four w innych drużynach. Vive po raz pierwszy zagrało na tym etapie rozgrywek w 2013 roku. Teraz jesteśmy tu już drugi raz, bogatsi o tamto doświadczenie.
Mówi się, że Barcelona nie lubi twardej gry. Czy to jest sposób na pokonanie tego zespołu?
Barcelona gra zupełnie inną piłkę ręczną. Karabatić grał w Niemczech, to jeden z najlepszych zawodników na świecie. Lazarov, Rutenka, Noddesbo, Sarmiento, Sigurdsson - to wszystko mistrzowie świata i Europy. Dla nich nasza gra, nawet twarda, nie będzie żadną niespodzianką. Trener Pascual to mój bardzo dobry przyjaciel. Wiem, jak on myśli i on też doskonale mnie zna. Ale plan na grę przeciwko Barcelonie miałem już od dawna.
Został Pan wybrany trenerem drużyny gwiazd tej edycji Ligi Mistrzów. To pierwsze takie wyróżnienie?
Pierwsze i bardzo za nie dziękuję. Ale piłka ręczna to drużynowy sport, dlatego chciałbym, byśmy na boisku pokazali, co potrafimy i w niedzielę zostali "wybrani" najlepszym zespołem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?