Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk 75:77. Medal był o krok (ZDJĘCIA)

/SzS/
Fragment meczu. Z piłką Uros Mirković
Fragment meczu. Z piłką Uros Mirković Ł. Wójcik
Nie udało się koszykarzom Rosy Radom wygrać decydującego meczu o trzecie miejsce. Przegrali z Energą Czarnymi Słupsk i ostateczny mecz odbędzie się w środę w Słupsku.
ROSA Radom - Czarni Słupsk

ROSA Radom - Czarni Słupsk

Rosa Radom 75
Energa Czarni Słupsk 77
(.30:14, 16:33, 20:15, 9:15)

Rosa:Taylor 16, Turek 16, Witka 13, Mirković 3, Gibson 15, Majewski 3, Szymkiewicz 0, Sokołowski 5, Adams 1, Jeszke 5.
Czarni: Shiloh 9, Blassingame 14, Nowakowski 2, Eziukwu 12, Mokros 11, Pasalić 2, Borowski 0, Cesnauskis 19, Gruszecki 8.

Sędziowali: Marcin Kowalski, Tomasz Trawicki, Roberrt Mordal. Widzów: 1500.

Koszykarze Rosy mieli 17 punktów przewagi w tym meczu i wygraną praktycznie na talerzu. Niestety w ostatnich sekundach lepiej nerwy opanowali gracze ze Słupska i wygrali mecz. Kto zdobędzie brązowy medal mistrzostw Polski? Tego dowiemy się w środę.

Na taki mecz Radom czekał zaledwie rok, ale tym razem nadzieje i apetyty kibiców były o wiele większe. Biletów na to spotkanie nie było już w czwartkowe popołudnie. Przypomnijmy, że rok temu Rosa również grała o trzecie miejsce. Wygrała w pierwszym meczu z Treflem w Sopocie, ale w dwóch kolejnych się nie udało i ostatecznie nasz zespół zajął czwarte miejsce. Tym razem trener Wojciech Kamiński zapowiadał, że drużyna musi utrzymać koncentracje i nie powtórzyć błędów sprzed roku.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu w środę, Rosa wygrała w Słupsku z Energą 72:63, pokazując kawałek rewelacyjnego basketu.
Zaczął Turek
Niedzielny mecz rozpoczął się od skutecznej akcji podkoszowej Johna Turka. ten zawodnik w pierwszym meczu zdobył aż 25 punktów. Szybko za chwilę odpowiedział Callistus Eziukwu, który zdobył cztery punkty z rzędu. Po celnym rzucie z dystansu Roberta Witki, Rosa wyszła na prowadzenie 9:6 po czterech minutach. Po celnych osobistych Danny'ego Gibsona przewaga urosła do pięciu punktów. “Trójkę" dołożył Mike Taylor (14:6), a w kolejnych akcjach goście nie trafiali. Szkoleniowiec gości wziął czas już w piątej minucie, kiedy radomianie prowadzili 16:6.
Skuteczny Eziukwu
W ekipie gości na początku bardzo groźny był wspomniany Eziukwu, do jego poziomu nie dostroili się koledzy z zespołu, którzy słabiej zaczęli ten mecz.
Rosa przy ogłuszającym dopingu grała jak nakręcona. Po rzucie z dystansu Mike'a Taylora było już 21:8. Rozgrywający dorzucił kolejne punkcik z rzutu wolnego.Po siedmiu minutach radomianie mieli aż 17 punktów przewagi i tego chyba nikt się nie spodziewał. Rywale kompletnie nie mogli się odnaleźć.
Karol Gruszecki trafił co prawda z dystansu, ale szybko odpowiedział Gibson.
W tej pierwszej części gospodarze wręcz znokautowali Czarnych. Nasi koszykarze mieli jednak w pamięci mecz z sezon u zasadniczego, kiedy prowadzili już w Słupsku z Energą różnicą 20 punktów i przegrali.

Zacieśnili obronę
Drugą kwartę trochę lepiej zaczęli goście. Zwłaszcza w defensywie grali lepiej, bo Rosa przez trzy minuty nie potrafiła skutecznie zakończyć akcji. Po trafieniu Cesnauskisa zza linii 6,25 m przewaga Rosy zmalała do 9 punktów. Trener gospodarzy, Wojciech Kamiński wziął czas. Sygnał do walki dał Mike Taylor trafiając z dystansu. Rosa wróciła na właściwy tor i Damian Jeszke podwyższył rezultat do 38:23 w 15 minucie. Niestety po serii drobnych błędów goście zdobyli siedem punktów z rzędu.
Końcówka drugiej kwarty była o wiele słabsza w wykonaniu Rosy. Po dwóch trafieniach Cesnauskisa z dystansu, przewaga stopniała tylko do jednego punktu, natomiast chwilę później pierwszy raz na prowadzenie wyszła drużyna ze Słupska.

Nic nie wpadało
Od trzech nieudanych akcji radomianie rozpoczęli trzecią kwartę. Dwukrotnie John Turek nie trafił spod samego kosza. Dodatkowo Michał Sokołowski popełnił faul niesportowy. Przez kilka minut kompletnie nic nie wpadało zawodnikom z Radomia. Na szczęście goście też nie potrafili korzystać na błędach gospodarzy. W 26 minucie goście prowadzili 55:50. Trwała zaciekła walka o każdą piłkę. Momentami poczynaniami koszykarzy rządziły nerwy i chaos. Z obu stron była masa błędów. Pod względem koszykarskim ta trzecia kwarta nie była najlepsza, ale emocji było co niemiara. Kibice ze wszystkich miejsc na stojąco dopingowali gospodarzy. garstaka fanów ze Słupska, była kompletnie zagłuszona.
Rosa wróciła na prowadzenie w 27 minucie, po “trójce" Roberta Witki (56:55).Mantas Cesnauskis od czasu do czasu rzutami z dystansu wybijał z rytmu Rosę. Jednak ostatnie zdanie w trzeciej kwarcie należało do Rosy. Wraz z końcową syreną Gibson trafił z dystansu i dał drużynie czteropunktowe prowadzenie 66:62.

Emocje sięgały zenitu
O wszystkim decydowała ostatnia kwarta. Jerel Blassingame trafił “trójkę" i Rosa miała minimalną przewagę, a chwilę później to goście wrócili na prowadzenie. Dwukrotnie nie trafił John Turek, który miał duże problemy ze skutecznością spod kosz. Cesnauskis dał gościom czteropunktowe prowadzenie na cztery minuty przed końcem. W odpowiednim momencie trafił z dystansu Łukasz Majewski, a po nim osobiste trafiał Kim Adams. Na tablicy wyników był remis 72:72. Za nadmiar fauli z boiska wszedł Michał Nowakowski.

Pachniało dogrywką
W końcówce widać było już potworne zmęczenie u zawodników obu drużyn. Na minutę przed końcem faulowany był Uros Mirković. Zawodnik Rosy trafił tylko jeden rzut i Rosa miała minimalną startę do rywala. W kolejnej alcji trafił Kyle Shiloh i Czarni prowadzili 76:73. Michał Sokołowski na 22 sekundy przed końcem trafił dwa rzuty osobiste.
Słupszczanie mieli na rozegranie 22 sekundy i prowadzili 76:75. Witka sfaulował Jarosława Morkosa. Ten nie trafił jednego osobistego. w kolejnej akcji piłka jak szalona odbijała się od tablicy, nie chciała wpasć. Próbował Mirković, próbował Witka, ale niestety nie udało się.
Rywalizacja przenosi się teraz do Słupska. Ostateczny mecz rozegrany zostanie w środę o godz. 18.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie