Radni miejscy z komisji komunalnej, którzy wizytowali cmentarz, widzą taką potrzebę, bo na cmentarzu za kilka lat braknie miejsc na pochówki, a coraz więcej osób decyduje się na kremację po śmierci.
Zakład Pogrzebowy Memento, administrujący cmentarzem komunalnym, zbudował pierwsze w regionie krematorium w roku 2012. Inwestycja początkowo traktowana z rezerwą, wkrótce rozwiała wszelkie wątpliwości. Nie ma mowy o zanieczyszczeniu środowiska, a chętnych do kremacji jest sporo. Miesięcznie zakład w Stalowej Woli spopiela siedemdziesiąt ciał.
Powody do kremacji są różne. Taki pochówek jest dwa razy tańszy od tradycyjnego, ponadto urnę można wstawić do istniejącego już rodzinnego grobu. W Stalowej Woli zdarzyło się nawet, że rodzina, która się stąd wyprowadziła, skremowała ekshumowane trzy ciała najbliższych i urny umieściła w jednym grobie, specjalnie przeznaczonym na urny. Mały grób, z małym marmurowym nagrobkiem jest łatwiejszy do utrzymania w czystości.
Zwolennikiem budowy kolumbarium był poprzedni prezydent Andrzej Szlęzak. Zamówił nawet projekt, który jednak trafił na półkę. Jest piękny, ale kosztowny w wykonaniu. Obecni radni skłaniają się ku tańszemu kolumbarium. Mogłoby powstać w kwaterze przy tak zwanej alei zasłużonych, ale ten teren nie jest uzbrojony w prąd. Dlatego pewnie powstanie za obecnym ogrodzeniem cmentarza, w sąsiedztwie krematorium. Tyle tylko, że dla tego miejsca należącego do Lasów Państwowych, trzeba byłoby opracować zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co jest kosztowne i wymaga czasu. Przy dobrej woli formalności powinny być jednak szybko wykonane.
- Kiedy tylko będą pozwolenia na budowę, powstałoby estetyczne, zamykane na noc, oświetlone, czteropoziomowe kolumbarium, na dwadzieścia cztery urny, z możliwością dobudowy muru na kolejne urny - zapewnia właściciel Memento Piotr Banaczyk.
Nazwa kolumbarium bierze się z włoskiego słowa "gołębnik". Kolumbaria są popularne na Zachodzie, pojawiają się już w Polsce. Jest szansa, że powstanie także w Stalowej Woli. Radni miejscy z komisji komunalnej przypatrzyli się niedawno cmentarzowi komunalnemu, gdzie za kilka lat zabraknie miejsca na pochówki. Przepełniony jest także cmentarz parafialny na osiedlu Rozwadów, gdzie nawet myśli się o likwidacji grobów, które od wielu lat nie mają opiekunów.
Nowy cmentarz powstałby w Stalowej Woli w odległym miejscu, oddalonym o kilka kilometrów od miasta. A to jeszcze bardziej podrożyłoby koszty pogrzebu i utrudniło odwiedzanie grobów. Już teraz ci, którzy mają bliskich pochowanych na drugim końcu cmentarza komunalnego w kierunku Przyszowa, mają problem z dojściem, co dotyczy zwłaszcza starsze osoby.
Kolumbarium byłoby więc spełnieniem oczekiwań części mieszkańców. Powstałoby na 20-arowej działce, za cmentarnym płotem przy krematorium. Bez czekania na kolumbarium już powstała kwatera do pochówków urnowych, z miejscami na trzydzieści nagrobków, w każdym można złożyć cztery urny. W jednym już są nawet złożone trzy.
ZOBACZ także:
Powalone przez wichurę drzewa zniszczyły nagrobki na cmentarzu w Jabłonowie-Zamku
(dostawca: TVN24/x-news)
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?