Nic nie mówcie, nie traćcie tlenu - radził Tomasz Kammel.
(fot. Dominik Grosicki)
Dla zespołu, który jest mistrzem świata i pięciokrotnym wicemistrzem świata nie ma rzeczy niemożliwych. Kiedy Bartłomiej Kowalewski rzucił hasło, aby pobić oryginalny rekord z "maluchem" w roli głównej, trafił na podatny grunt. Tancerki "Rewanżu" nie tylko poradziły sobie w wyzwaniem, ale na dodatek zrobiły to z właściwym sobie tanecznym wdziękiem.
Wyczyn powtórzyły w sobotę, przed budynkiem Telewizji Polskiej, przy ulicy Woronicza 17, w programie "Pytanie na śniadanie". 17 tancerek wsiadło do "malucha", a cały proces relacjonował prowadzący program "Tomasz Kammel". Sam był zaskoczony, że dziewczyny tak szybko "zajęły miejsca" w małym fiacie.
- Wyjechaliśmy z Kielc w sobotę, o godzinie 4.30, make up tancerzy było o godzinie 8, a relacja "na żywo", punktualnie o 8.45 - relacjonuje Tomasz Rowiński założyciel i główny choreograf "Rewanżu". - Świetne przeżycie i piękna telewizyjna przygoda dla naszych kieleckich tancerzy.
W nagrodę tancerki zwiedziły Warszawę.
Wszystkie miejsca już zajęte - rekord powtórzony!
(fot. Dominik Grosicki)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?