Po ponad 16 latach odwołana została ze stanowiska skarbniczka gminy Moskorzew. Powód? Wyrok skazujący za złamanie zasad rachunkowości, który zataiła przed wójtem. Włodarz jest przerażony.
Wniosek o odwołanie na godzinę przed sesją
28 maja Rada Gminy Moskorzew odwołała jednogłośnie (15 głosami za) skarbnika gminy, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia umowy o pracę.
Stało się to na wniosek wójta gminy Andrzeja Walaska, który na godzinę przed sesją wprowadził do porządku obrad wniosek o odwołanie swojego podwładnego - drugą co do ważności osobę w magistracie.
Wniosek wójta spowodowany był wyrokiem skazującym skarbniczki, który uprawomocnił się już 30 grudnia 2014 roku. Sąd włoszczowski zdecydował o warunkowym umorzeniu postępowania karnego na okres próby 1 roku. Skarbniczka nie zaskarżyła tego wyroku.
- Warunkowe umorzenie postępowania na okres próby jednego roku oznacza, że zarzucany czyn został popełniony przez oskarżonego. Sąd uznał osobę za winną, jednak kary jej nie wymierzył. Jeśli w tym czasie doszłoby do kolejnego przestępstwa z udziałem tej osoby, postępowanie zaczęłoby się od nowa o ten sam czyn - wyjaśnia sędzia Marcin Chałoński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Wyrok w tajemnicy. Wójt przerażony
Sprawa dotyczyła 2012 roku. Skarbniczka, jak ustalił sąd, działała wbrew przepisom ustawy o rachunkowości. W toku postępowania ustalono między innymi, że nie ujęła aż 107 faktur w księgach rachunkowych gminy! Lista zarzutów pod jej adresem była jednak znacznie dłuższa.
- Skarbnik gminy trzymała wyrok karny w tajemnicy - dowiedzieliśmy się w magistracie. Wyrok z włoszczowskiego sądu dotarł do Urzędu Gminy w Moskorzewie pod koniec lutego tego roku.
- Musieliśmy wszystkie te informacje sprawdzić, dlatego tak długo trwało podjęcie uchwały o odwołaniu skarbnika - wyjaśnia wójt Walasek, który urząd przejął 10 grudnia zeszłego roku. - Jestem przerażony. Nic o tym nie wiedziałem. Nikt nie spodziewał się takich rzeczy - dodaje włodarz Moskorzewa.
Regionalna Izba Obrachunkowa też miała wiele zastrzeżeń
Warto nadmienić, że również 2 grudnia Regionalna Komisja Orzekająca w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Kielcach wydała orzeczenie, w którym uznała skarbniczkę z Moskorzewa za winną, zarzucając jej poważne błędy rachunkowe oraz to, że nie wykonała zaleceń pokontrolnych z lat 2013-2014 i okłamanie Regionalnej Izby Obrachunkowej, że wnioski te zostały wykonane.
"Ustalenia kontroli potwierdzają, że w Urzędzie Gminy Moskorzew księgi rachunkowe nie są rzetelne, nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego. (…) Odpowiedzialność za stwierdzone nieprawidłowości ponosi skarbnik gminy" - czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Gminy Moskorzew z 28 maja.
"Powyższe naruszenia świadczą (…) być może o świadomym działaniu na szkodę gminy. Ten stan rzeczy nie może być dalej tolerowany, gdyż zagraża prawidłowemu funkcjonowaniu gminy i nie pozwala realizować wójtowi i Urzędowi Gminy ich zadań" - napisał w uchwale przewodniczący rady Włodzimierz Kozłowski.
Nie pierwszy wniosek o odwołanie
Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku był już złożony wniosek przez radnego gminnego Łukasza Grzyba o odwołanie skarbniczki, po stwierdzonych przez Regionalną Izbę Obrachunkową nieprawidłowościach w jej działaniu. Jednak ówczesny wójt Jarosław Klimek nie podjął takiej decyzji.
Skarbniczka nie przyznaje się
Na ostatniej sesji odwołana skarbniczka powiedziała, że czuje się niewinna i wyroku nie uznaje. W gminie ma pracować tylko do 31 sierpnia. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Niestety, nie udało nam się z nią skontaktować, żeby zapytać, co sądzi o odwołaniu jej ze stanowiska.
Następca jeszcze w tym miesiącu
Na najbliższej sesji absolutoryjnej w czerwcu wójt zarekomenduje radzie nowego skarbnika. - Jeszcze nie podjąłem decyzji, kto nim będzie. Na razie obowiązki skarbnika pełnią częściowo pracownicy referatu finansowego - opowiada Andrzej Walasek.
- Myślę, że uporządkujemy sytuację w gminie, której wizerunek poważnie ucierpiał na tej sprawie. Sytuacja jest bardzo trudna. Ten rok będzie bardzo ciężki dla naszej gminy - twierdzi wójt. Zadłużenie gminy Moskorzew wynosi blisko 4 miliony złotych, podczas gdy roczne dochody stanowią 7,5 miliona.
Andrzej Walasek jest bardzo wdzięczny wójtom sąsiednich gmin Radków i Secemin oraz staroście włoszczowskiemu i burmistrzowi za udzielone wsparcie w tej trudnej dla gminy Moskorzew sytuacji.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu WŁOSZCZOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?