W szpitalu na Józefowie w Radomiu wrze. Zwolniono lekarza

- Dyżurując na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym miał zajmować się ratowaniem zdrowia i życia pacjentów, a tego nie robił. 25 maja udzielał wywiadów mediom a w kolejce po poradę stali pacjenci - mówi Krzysztof Zając, dyrektor do spraw eksploatacyjno-administracyjnych szpitala. - Rozwiązanie umowy to zemsta za to, że krytykuje zarząd szpitala, w którym są osoby z politycznego nadania - mówi Julian Wróbel.

ZOBACZ też
Najmniejsze dziecko na świecie uratowane dzięki sztucznej nerce w legnickim szpitalu

(dostawca: TVN24/x-news)

Doktor Julian Wróbel w lecznicy na Józefowie jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, ale ze względu na funkcje pełnioną w izbach lekarskich (przewodniczący organizacji terenowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy) przebywa na bezpłatnym urlopie.

- Jakiś czas temu lekarz zdecydował się pełnić dyżury na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Została zawarta umowa cywilno -prawna, tylko, że doktor nie wywiązał się ze swoich obowiązków - słyszymy od dyrekcji szpitala.

W poniedziałek 25 maja jak informuje zarząd szpitala Julian Wróbel zamiast zajmować się pacjentami prowadził akcję protestacyjną. - Nie może być takiej sytuacji, że pacjenci czekają w kolejce do internisty a lekarz zajmuje się zupełnie innymi rzeczami - zaznacza Krzysztof Zając.

Tego dnia Julian Wróbel informował media o niepokojącej sytuacji na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Sygnalizował problem z miejscami erkowymi.

Jak już pisaliśmy w połowie maja 60 lekarzy wyraziło wotum nieufności wobec zarządu lecznicy. "To wotum nieufności jest zarazem reakcją na niekompetentne zarządzanie wielkim szpitalem, jak i wyrazem sprzeciwu wobec arogancji i lekceważenia ze strony organu założycielskiego i władz województwa, ..." - informował w imieniu lekarzy szpitala na Józefowie Julian Wróbel, przewodniczący organizacji terenowej OZZL.

Zakładowa organizacja Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, działającą przy szpitalu na Józefowie przystąpiła także do trzeciej odsłony społecznej kampanii informacyjnej. Na mieście można było zobaczyć lawety z billboardami. "Halo, Marszałku Struzik - tu Radom! Takie miasto na Mazowszu. Mówi to coś Panu? Pański partyjny zarząd właśnie degraduje nasz szpital!" - widnieje na jednym z nich.

Przypomnijmy, że z końcem maja Anna Dusińska-Kamińska, dyrektor szpitala do spraw lecznictwa złożyła rezygnację ze stanowiska. Poczuła się urażona słowami związkowca Juliana Wróbla. - Nazwanie mnie w mediach przez moich kolegów w zawodzie "politycznym mianowańcem" obraziło moją godność lekarza - napisała w oświadczeniu do mediów.