Reprezentację stanowiła drużyna z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego z Kielc w składzie: Karolina Aksamit, Olga Głowacka, Aleksandra Kropczyk, Paweł Mazur, Dominika Chochół, Zuzanna Boberek - rezerwa pod opieką wieloletniego instruktora pierwszej pomocy, nauczyciela VI LO Janusza Drygały.
Mistrzostwa, w których wzięło udział 16 zespołów reprezentujących wszystkie województwa oraz gościnnie drużyna sanitarna z Ukrainy, rozegrały się w ostatni weekend w Lublinie. Zawodnicy musieli wykazać się wiedzą teoretyczną i zmierzyć się z zadaniami praktycznymi przygotowanymi przez instruktorów pierwszej pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża oraz ratowników kwalifikowanych.
- Nie było łatwo, bo oprócz właściwego postępowania oceniano koordynację i pracę w grupie. Za wszystkie potknięcia sędziowie obserwujący nas przez cały czas odejmowali punkty. Można było świetnie udzielić pomocy poszkodowanemu i wyłożyć się nawet za niedostateczną dbałość o bezpieczeństwo ratującego - tłumaczą Karolina Aksamit, kapitan drużyny i Paweł Mazur.
Najbardziej dało im się we znaki ratowanie kobiety napadniętej podczas wypłacania pieniędzy z bankomatu.
- Miała ranę ciętą od noża, poszkodowany był też mężczyzna, który usiłował udzielić jej pomocy. Musieliśmy zatamować krwotoki i nie dać się zaskoczyć sprawcy napadu, który krążył w pobliżu - opowiada Dominika Chochoł.
Potężnym przeżyciem było też udzielanie pomocy uczniom szkoły, w której wybuchł pożar.
- Było bardzo realistycznie, w budynku pełno dymu, jedna kobieta miała oparzenia II i III stopnia twarzy i klatki piersiowej, poparzone drogi oddechowe, otwarte złamanie nogi. Wszystko wyglądało okropnie - przyznają ratownicy. Podkreślają, że "sanitarka" to ich pasja, która przydaje się w życiu. Starsza siostra Karoliny Aksamit, również członkini drużyny sanitarnej w Słowackim, kilka lat temu uratowała życie mężczyźnie potrąconemu przez samochód w Kielcach. Ola Kropczyk udzielała pomocy koledze, który głęboko rozciął sobie brodę na szkolnej wycieczce. - Kilka razy udzielaliśmy też pomocy osobom, które zasłabły - mówią. Przez ostatni miesiąc przed zawodami pracowali codziennie po kilka godzin.
Drużyna PCK ze Słowackiego to już swoista marka. Od ośmiu lat jest liderem wśród szkolnych drużyn pierwszej pomocy w Kielcach. W ciągu 18 lat przeszło przez nią 850 osób, z czego 530 osób zakończyło szkolenie egzaminem wewnętrznym. Ratownicy - ochotnicy ze Słowaka współpracują z jednostkami Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, a kilka najbardziej zaangażowanych osób weszło w skład Grupy Ratownictwa PKC działającej przy Zarządzie Okręgowym PCK w Kielcach.
Mistrzowie Polski w udzielaniu pierwszej pomocy mają możliwość wystartowania w zawodach międzynarodowych odbywających się w tym roku w Rumunii. Jednak, aby jechać muszą sami pokryć koszt wyjazdu (około 10 tys. złotych dla całej grupy). Szukają sponsora, bo przekracza to możliwości ich rodziców.
- Traktujemy udział w mistrzostwach jako okazję do poszerzenia swoich wiadomości z udzielania pierwszej pomocy. Zawsze można się czegoś pożytecznego nauczyć od innych drużyn, zobaczyć, jak funkcjonuje system ratownictwa w innych krajach - dodaje Ola Kropczyk. Z ich drużyny tylko dwoje wybiera się na studia medyczne. Pozostali ratują, bo lubią pomagać. Prowadzą zajęcia z sanitarki dla młodszych kolegów w gimnazjum. - Naszym największym atutem jest to, że potrafimy ze sobą współpracować. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - przyznają.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?