ZOBACZ TEŻ:
Policja o zatrzymaniu D. Olbrychskiego: Badanie alkomatem wykazało 0,9 promila alkoholu
(TVN24/x-news)
Po godzinie 8 w środę sandomierscy policjanci patrolujący miasto radiowozem zwrócili uwagę na audi A4, które - jak opowiadają - wjechał w uliczkę mimo zakazu wjazdu.
- Dodatkowo uwagę policjantów przykuło to, że jedna z tylnych lamp samochodu była zaklejona. Na ulicy Lwowskiej mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Kierowca minimalnie uchylił szybę, ale kontrolujący go funkcjonariusz i tak poczuł alkohol - opowiada aspirant Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Badanie wykazało, że 33-latek prowadzący audi ma 1,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie jechał sam. Na tylnej kanapie w foteliku znajdował się jego roczny syn.
- Mężczyzna zapewniał, że wypił tylko jedno piwo i odwozi synka do babci - relacjonuje Jacek Kulita i dodaje": - 33-latek straci teraz prawo jazdy, może mu też grozić grzywna lub nawet dwa lata więzienia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?